niedziela, 30 czerwca 2013

....

Hej :)
Chcę Was poinformować, że przestaję pisać tego bloga. Nie dlatego, że nie chcę, bo w sumie to chciałam bym to kontynuować, ale badżmy szczerzy nie umiem pisać, nie dodaje regularnie rozdziałów, zaniedbuje tego bloga, opowiadanie jest bezsensowne, nikt tego nie czyta, nie mam czasu na prowadzenie tego... powodów jest mnóstwo. Na początku pisałam to dla przyjemności, lecz z czasem to stało sie przymusem. 
Dziekuję Wam za wszystkie komentarze, opinie oraz za ponad 40 obserwatorów. Postanowiłam na razie nie usuwać tego bloga. Wątpię, że jeszcze kiedyś dodam rozdział. Ogólnie miałam dużo planów związanych z tym blogiem, ale mimo, ze juz raczej nie bede tego pisać, nie zdradzę Wam co miało być dalej ....
Jeśli chcecie mieć ze mną jeszcze jakis kontakt to macie mój TWITTER  i ASK.FM.
JESZCZE RAZ WAM DZIĘKUJĘ ♥

środa, 29 maja 2013

Rozdział 20

*** oczami Natalii ***
     Zaprosiłam Liama na obiad. To nie mógłby być zwykły posiłek. Postanowiłam sama coś przyrządzić. Miałam na myśli pieczonego kurczaka. Tak ! To jest to ! - pomyślałam. Co prawda, nie jestem dobra w przyrządzaniu jakichkolwiek dań, ale do odważnych świat należy, więc warto spróbować. Przygotowałam potrawę i wsadziłam na 40 minut do nagrzanego piekarnika. Nie miałam zamiaru siedzieć i bezczynnie czekać, więc poszłam obejrzeć nowe odcinki Olinka Okrąglinka.
- Nataliaaaa ! Coś ty najlepszego zrobiła ?! - usłyszałam krzyki mamy dobiegające z kuchni. O nie ! Zapomniałam,  że w piekarniku piecze się kurczak. Przygody Olinka były tak ciekawe, że nie interesowało mnie nic innego. Pobiegłam do kuchni, aby sprawdzić w jakim stanie jest moja potrawa. Nawet nie zdążyłam do końca otworzyć piekarnika, a dym zaczął rozprzestrzeniać się po pomieszczeniu. Dosłownie zaślepił mi oczy. Widziałam jak przez mgłę, a moje oczy zaczęły łzawić, jakbym obierała cebulę. Nie potrafiłam złapać ani jednego oddechu, bo po prostu dym mnie dusił. Pootwierałam wszystkie możliwe okna i drzwi w domu, aby się trochę przewietrzyło. Zegar wskazywał 12:05, co jeszcze bardziej mnie zaniepokoiło, ponieważ nie zrobiłam obiadu, a Liaś powinien pojawić się za 25 minut. Na szczęście Kasia, Sylwia i Angela pomogły mi w przyrządzeniu spaghetti, więc posiłek był gotowy na czas. Może nie taki jak chciałam, ale zawsze to coś. Uratowały mi życie. Usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Wyjrzałam przez okno, aby się upewnić czy to na pewno mój Payne. Moje przypuszczenia się sprawdziły. Ujrzałam przystojniaka w garniturze z bukietem róż w ręku. A ja ? Wyglądałam jak Kopciuszek. Byłam tak zajęta przyrządzaniem obiadu, że po prostu nie miałam czasu się ogarnąć. Miałam szopę na głowie i piżamę na sobie, w dodatku poplamioną sosem, który robiłam do spaghetti. Nie mogłam tak pokazać się przed Liam'em. Pobiegłam po schodach do pokoju i złapałam za pierwszą sukienkę z szafy. Błyskawicznie włożyłam ją na siebie, a brudną piżamę schowałam pod poduszkę na sofie. Zakręciłam lokówką kilka kosmyków włosów, po czym delikatnie spryskałam je lakierem do włosów, aby loczki lepiej i dłużej się utrzymywały. W sumie byłam już gotowa. Trudno było mi w to uwierzyć, ale wyszykowałam się w niecałe dziesięć minut. Nie zdziwiłabym się wcale jakby Liama już nie było przed drzwiami. Ku mojemu zdziwieniu on nadal czekał aż ktoś mu otworzy. Nie zwlekając otworzyłam drzwi. Chłopak przywitawszy się, wręczył mi bukiet pięknych róż.
- Dzień dobry - uśmiechnął się słodko.
Nie miałam pojęcia co się ze mną stało, ale nie byłam w stanie wydusić z siebie ani jednego słowa. Spojrzałam na cudny bukiet, a potem przeniosłam wzrok na Liam'a, odwzajemniając uśmiech.
Poszliśmy do mojego pokoju i usiedliśmy na wygodnej sofie. Zapach spalonego kurczaka nadal unosił się po całym domu. Nie tak sobie to wyobrażałam, ale nie przeszkadzało mi to, ponieważ byliśmy razem. Sam na sam.
    Spojrzałam w jego cudowne, brązowe oczy i zaczęłam w nich tonąć. Poczułam miliony motyli w moim brzuchu. Liam delikatnie pochylił głowę i zbliżył swoje usta do moich. Kiedy już nasze wargi się stykały, zamknęłam oczy. Czułam jego cieplutki oddech na moim policzku. Byłam w siódmym niebie z chłopakiem moich marzeń. Żadne z nas nie chciało kończyć tego pocałunku, ale wszystko co dobre szybko się kończy. Liaś położył się na kanapie, a ja oparłam głowę na jego ramieniu.
- Co kryjesz pod tą poduszką? - zapytał niepewnie, nie spuszczając ze mnie wzroku
- Nie - odpowiedziałam stanowczo
- Na pewno ? Coś tu jest
- Sprawdź jak nie wierzysz - uśmiechnęłam się.
Chłopak włożył rękę pod poduszkę i wyciągnął moją brudną piżamę. Zupełnie o niej zapomniałam.
- To teraz już wiesz - dodałam i oboje zaczęliśmy się śmiać. Przyniosłam spaghetti i zaczęliśmy się zajadać. 
     Kiedyś słyszałam, że prawdziwa miłość, to zakochiwanie się w tej samej osobie od nowa, a ja każdego dnia zakochuję się w Liamie od nowa ... ♥
~~~~~~~~~~
Witam :)
Przepraszam, że tak późno dodałam ten rozdział. Pamiętacie jeszcze Natalkę ? Pytam się, bo ostatnio głównie pisałam oczami Angeli. W sumie to też pisałam ten rozdział na szybko. Strasznie zaniedbałam tego bloga. Nie mam weny na pisanie i za rzadko tu wchodzę. Za mało czasu poświęcam temu blogowi.... Liczba wyświetleń z dnia na dzień jest mniejsza. Pamiętam jak dziennie było ponad 200, a teraz nawet 100 nie ma. Już nawet nie o to mi chodzi. Przepraszam Was.
Rozdziały są coraz nudniejsze, ale to też wynika z mojego braku czasu.
Nie wiem czy kontynuowanie tego bloga ma sens ...

czwartek, 25 kwietnia 2013

Liebster Award nr 9

    Dostałam nominację do Liebster Award od Zuzy i Ady Dziękuję xx
PYTANIA:
1. Czy masz ask. fm ?

2. Conversy vs vansy
I to i to :)

3. Jak długo prowadzisz bloga ?
Mniej więcej od końca wakacji, o ile pamiętam :/

4. Ulubiona nutka?
Obecnie mam dość dużo ulubionych piosenek

5. Kolor włosów?
Sama nie wiem :D

6. Od jakiego chłopaka z 1D najbardziej podobają Ci się oczy ?
Niall *-*

7. Lubisz dziewczyny chłopaków z 1D ?
Nie znam ich dziewczyn, więc wolę się niw wypowiadać na ten temat, bo zaraz będą jakieś hejty i w ogóle, ale toleruję Perrie, Danielle, Eleanor.

8. Ulubiony kolor ?
fioletowy, niebieski, miętowy, czarny

9. Ulubiony napój?
tymbark

10. Za co kochasz 1D ?
Kocham ich muzykę, talent, za to jacy są ... <3

11. Cieszysz się, że jesteś nominowana?
Tak, nie mam powodu dla, którego miałabym się z tego nie cieszyć

~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie będę nominować blogów, ponieważ robiłam to w pierwszej nominacji (jeszcze jak tego bloga prowadziła ze mną Natala). 
xx Angela

wtorek, 23 kwietnia 2013

Liebster Award nr 8

Nominację do Liebster Award dostałam od Ali. ♥ Dziękuję <3
Pytania:
 1. Imię 
Angelika

2. Ulubiony kolor
fioletowy, czarny, miętowy, niebieski

3. Ulubiona część garderoby

bluza, rurki

4. Ulubiona książka

 Prawie nie czytam, ale jak już to biografia JB, 1D

5. Ulubiony film

Never say never, Step up, Karate Kid, Bejbi blues ...

6. O czym najczęściej marzysz?

nie zdradzę :P

7. Kim chciałabyś zostać w przyszłości?

Nie mam pojęcia. Może lekarzem albo prawnikiem ?

8. Jak dałabyś na imię swoim dzieciom?

Nie wiem :D

9. Piszę bloga, ponieważ...
Piszę bloga, ponieważ lubię

10. Lubię 1D, ponieważ...

Kocham ich muzykę, talent, ale również za poczucie humoru, za to jacy są ... Po prostu.

11. Gdy mam doła to...

Gdy mam doła to najczęściej słucham muzyki 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Następną nominację dodam pojutrze. Pod tym postem możecie pisać swoje propozycje blogów, które waszym zdaniem zasługują na nominację. Brakuje mi kilku do jedenastu, więc proszę.

sobota, 13 kwietnia 2013

Rozdział 19

***oczami Harry'ego***

      Podsumowując ostatni czas, to cieszę się, że Angela zna już prawdę. Taaa... szkoda, że tylko ona. Sądziłem, ze jej reakcja będzie gorsza. Nawet dobrze to zniosła. Jeszcze tylko Liam, Niall i Zayn powinni wiedzieć, że podejrzenia fanów o Larrym są prawdziwe. Szczerze mówiąc, to boimy się z Louis'em to wyznać. To nie jest takie łatwe jak się wydaje. Jednak nie możemy dłużej tego ukrywać. W końcu to nasi przyjaciele z zespołu, a tak właściwie jesteśmy jak bracia. Obawiamy się ich reakcji, świata, a co dopiero fanów. Czy z tego powodu nadal będą słuchać naszej muzyki, wspierać nas, kochać...? Bardzo nam zależy na Directioners i nie chcemy ich stracić.
     Wieczorem z przyjaciółmi z zespołu oglądałem komedię, opychając się popcornem i solonymi paluszkami. Mniam. Atmosfera była całkiem przyjemna, więc postanowiłem wykorzystać ten moment. Wysłałem Tomlinsonowi znaczące spojrzenie, informując, że najwyższy czas, aby powiedzieć chłopcom prawdę. Lou podniósł się z kanapy, stając przed nami na środku pokoju. Nastała cisza.
- Trudno jest mi o tym mówić. Zbieram się z Harry'm już od dłuższego czasu, aby to wyznać, ale ... - zaczął mówić - Nie mogę !- dodał
- Stop ! - przerwałem krzykiem. Wszyscy błyskawicznie zwrócili wzrok w moją stronę. Sytuacja stała się naprawde napięta i stresująca. Ustałem przy Louis'ie i złapałem go za rękę. Wiedziałem, że Liam, Niall, Zayn nie domyślą się o co chodzi, więc rzuciłem prosto z mostu.
- Jesteśmy parą
- Dokładnie - dodał Tomlinson
Ich wyrazy twarzy wyglądały dość poważnie. Niall chyba pierwszy raz nie wybuchnął śmiechem. Czułem się niekomfortowo, zresztą nie tylko ja. Przyjaciele nie wiedzieli co tak właściwie mają powiedzieć. Zdecydowałem się przerwać te okropne milczenie, więc zacząłem się tłumaczyć.
- Przepraszam, że wcześniej tego nie ujawniliśmy. Baliśmy się waszej reakcji oraz tego, że zespół może się po prostu rozpaść. Moje uczucie do Louis'a po pewnym czasie przerodziło się w prawdziwą miłość - wyznałem

- Nie potrzebnie się obawialiście. Doskonale was rozumiem - odpowiedział Zayn - Love is love, tego nie zmienisz - po chwili dodał.
     Na naszych twarzach zagościł uśmiech. Uściskaliśmy się wszyscy, mówiąc: ''WE'RE ONE DIRECTION''. Byłem zadowolony jak nigdy. Cieszyłem się jak dziecko, skacząc z radości. Najważniejsze, że kumple nas zaakceptowali i zespół nadal istnieje.
     Ogłosiliśmy na Twitterze informację o Larrym. Nie obyło się bez hejtów w naszą stronę. Ludzie nie potrafili się z tym pogodzić. Życie nie zawsze jest kolorowe. Nie jesteśmy w stanie zadowolić każdego. Nawet jeśli byśmy bardzo tego chcieli, to jest jednak nie możliwe.

~~~~~~~~~~~~
HEJ !
Przepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziału. Moją wymówką będzie to, że przez krótki czas nie miałam internetu oraz to, że nie mam pomysłów, weny... Trochę króciutki ten rozdział i nudny, moim zdaniem :D Ale obiecuję, że wynagrodzę Wam to. Postaram się częściej dodawać posty i ciekawsze... Oczywiście jak mi się to uda :/
Nie mogę zadowolić każdego :( Jedni chcą, aby Angela była z Harry, a drudzy z wolą, żeby jednak była z Niallem. Pod bodajże 18-nastym rozdziałem ktoś napisał, abym napisała też rozdział dla tych, którzy nie są Larry Shippers. Nie mogę tego zrobić, ponieważ wtedy musiałabym jakby ciągnąć dwa opowiadania. Rozumiecie? Przepraszam. Nie hejtujcie mnie za tego Larryego. Nie jestem Larry Shipper, ale po prostu nie wiedziałam co napisać. Larry jest w tym opowiadaniu tylko po to, aby było trochę tajemnicy, ciekawości... sama nie wiem. Dziękuję za ponad czterdziestu obserwatorów. Proszę was o komentowanie rozdziałów. Jeśli chcecie pochwalić się swoim blogiem, to róbcie to tylko w zakładce SPAM ! Kocham Was miśki <3
xx Angela

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Rozdział 19

*** oczami Angeli ***
      Byłam załamana jak nigdy. Wtuliłam się w poduszkę i zaczęłam płakać tak głośno, że pobudziłam wszystkich domowników. Do pokoju wparowała Natalia ze siekierą w ręku. Miała na sobie różową pidżamę w samochodziki, dziurawe skarpety i spleśniałego ogórka na twarzy.
- Co się stało ?! - wysmarkała
- Nic
-Jak to nic?! Bez powodu byś nie ryczała?
- Harry... a zresztą nieważne - wyszeptałam
Kumpela za wszelką cenę chciała znać powód mojego płaczu. Groziła mi siekierą, ale kiedy uniosła ją na mnie, wy*********am przez okno. Spadłam na cztery łapy, lecz szybko się podniosłam i zaczęłam uciekać woląc kopytami o dupę. Wpadłam pod kaczkę. Zgon na miejscu...






KONIEC
PRZESTAJĘ PISAĆ TEGO BLOGA. WIECIE JUŻ JAK SIĘ SKOŃCZYŁ ŻYWOT TEJ NIEWIASTY.
DZIĘKUJĘ WAM ZA WSZYSTKO. BĘDĘ O WAS PAMIĘTAĆ.
POZDRAWIAM


















































You're an idiot!

PRIMA APRILIS
Ok, to był taki mały żarcik. Przepraszam, że nie wstawiam rozdziału, ale nie mam weny i w ogóle...
Wiem, obiecałam kilku osobom, że wstawię, ale po prostu się nie wyrabiam z tym wszystkim.
Przepraszam

niedziela, 17 marca 2013

Rozdział 18

*** oczami Harry'ego ***

     W jeden dzień straciłem dwie bardzo ważne i bliskie dla mnie osoby. Lubiłem przebywać w towarzystwie Angeli i Ashley. Brakuje mi ich. To przeze mnie nie utrzymujemy już ze sobą kontaktu. Pisałem do dziewczyn, ale one mnie całkowicie ignorowały. W sumie to nie dziwię się im. Na ich miejscu zrobiłbym to samo. Fakt, Niall ostrzegał mnie, że prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw, ale ja jak zwykle musiałem być mądrzejszy. Czułem się winny. Miałem wyrzuty sumienia...
     Nie powiedziałem dziewczynom całej prawdy. Wiedziałem, że muszą ją wiedzieć. Postanowiłem spotkać się z nimi, aby im to wyjaśnić, na swoje usprawiedliwienie. Wysłałem SMS-a do Angeli i Ashley: '' Wiem, że pewnie nie chcesz mnie już znać. Jestem tego świadomy, ale musimy się spotkać. Mam coś ważnego do powiedzenia. Harry :'( '' Wcale bym się nie zdziwił, jakby dziewczyny nie chciały mnie widzieć. Z całą pewnością mnie nienawidzą.

*** oczami Angeli ***
     Nie chciało mi się wierzyć, że Hazza chce się jeszcze ze mną spotkać. Jeszcze ma czelność do mnie pisać ? Szczerze, to chciałam wiedzieć co ma mi do powiedzenia.
- Jadę do Liam'a. Chcesz jechać ze mną ? - spytała Natalia, wchodząc do pomieszczenia
- Okey, a Kasia i Sylwia ?
- Dziewczyny idą na rolki - wyjaśniła
- Ty będziesz kierować ?
- Tak. A co w tym złego ?
- Boję się z tobą jeździć (śmiech)
- Nie przesadzaj. Przeżyjesz
- Oby - wyszeptałam pod nosem, po czym wzięłam torebkę i poszłyśmy do samochodu.
      Jeszcze nigdy nie byłam u chłopaków w domu, więc cieszyłam się, że ich zaskoczę. Natomiast kumpela często u nich przebywała. Głównie spędzała czas z Liam'em. Natala zaparkowała samochód pod willą i weszłyśmy do środka. Ku naszemu zdziwieniu nikogo tam nie było.
- Halo ! Jest tu ktoś ?! - krzyczałam, ale nikt się nie odzywał - Gdzie się podziewa Niall ?
- Jego pokój jest na górze po lewej stronie korytarza - odpowiedziała Natalia
      ''Na paluszkach'' podreptałam po schodach na górę, ale po lewej stronie korytarza było kilka drzwi. Nie wiedziałam do, którego pomieszczenia mam wejść, więc złapałam za pierwszą klamkę.    Wparowałam do pokoju, chcąc zrobić Irlandczykowi niespodziankę. Pierwsze co zrobiłam to krzyknęłam : ''Hey! Niall''. To co ujrzałam, po prosty mnie przeraziło! Stałam jak słup, nie potrafiąc wydusić z siebie, ani jednego słowa. Harry i Louis. Leżeli na łóżku nadzy i uprawiali sex. Był to dla mnie d
ziwny widok. Nie wiedziałam jak się zachować, czy wyjść, czy zrobić awanturę.
- Haaa...rry. Ty jesteś gejem - stwierdziłam
Loczek błyskawicznie odwrócił się i spojrzał w moją stronę ze zdziwionym wyrazem twarzy. Wstał i zarzucił na siebie jakiś kocyk, a Lou schował się pod kołdrę.
- Tak. Teraz znasz już całą prawdę. Przepraszam, że od razu ci tego  nie powiedziałem. Chciałem to dzisiaj wyjaśnić i dlatego do ciebie napisałem, ale ty pierwsza do odkryłaś - wyznał ze spuszczoną w dół głową
- Ty ze mną byłeś, a ja myślałam, że jesteś normalny, że mnie kochasz... - nie potrafiłam w to uwierzyć, ale powoli wszystko zaczęło układać mi się w głowie
- Jestem normalny. Po prostu nie wszyscy ludzie tolerują homoseksualistów. Wiem, stchórzyłem, nie informując ciebie o tym. Wstydziłem się tego. Boję się, że cały świat się o tym dowie
-  A reszta zespołu ? Wiedzą, że jesteś homo ?
- Nie
- To chyba najwyższy czas, abyś im o tym powiedział. To twoi kumple. Nie, źle powiedziałam. To twoi przyjaciele - odparłam i wyszłam.
     Na korytarzu wpadłam na Niall'a. Ucieszył się, że wreszcie się u nich pojawiłam, ale zdziwił się, że wychodzę z pokoju Hazzy. Sądził, że już nie chcę widzieć Loczka. Wyjaśniłam Irlandczykowi, że myślałam, iż to jego pokój, a na pytanie dlaczego tak dziwnie wyglądam i co się stało, odpowiedziałam, że to Harry powinien mu wszystko wytłumaczyć. Niall był bardzo ciekawy, ale nie mogłam przecież mu tego powiedzieć. To Harry zrobi to co uważa za najlepsze i od niego zależy, czy wyzna Irlandczykowi swoją tajemnicę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witajcie !
To chyba najkrótszy rozdział jaki napisałam, ale wybaczycie mi, prawda ? Napisałam go dzisiaj w kilkanaście minut, więc przepraszam za błędy. Pomyślałam, że najwyższa pora coś wstawić...  Dziekuję za 34 obserwatorów i ponad 26 tys. wyświetleń

 LIKE ---> http://www.facebook.com/pages/Im-Polish-Directioner/397539813677187?ref=hl <---> http://www.facebook.com/pages/Wszyscy-kochamy-One-Direction/500709436616645?ref=hl
Pozdrawiam ♥
xx Angela

środa, 6 marca 2013

Rozdział 17



     Od razu po wejściu do domu pobiegłam do mojego pokoju. Zamknęłam drzwi, aby mieć spokój i usiadłam na łóżku. Musiałam trochę odetchnąć. Rozmyślałam nad związkiem z Harrym, którego już nie było w moim życiu. Obwiniałam siebie, że to moja wina. Może za mało czasu mu poświęcałam ? Byłam zbyt zajęta innymi sprawami. Z drugiej strony to Loczek nie dawał znaku życia przez pewien czas. A przecież mogłam zainterweniować. Zadzwonić, napisać ... ? Miałam w głowie tysiące myśli, pytań. Próbowałam w tym wszystkim znaleźć winę, wyjaśnienie, powód, dlaczego już nie jesteśmy razem ?
- Angela. Mogę wejść ? - usłyszałam głos przyjaciółki
- Proszę - Kasia usiadła przy mnie
- Co się stało ? Płaczesz ?
- Czasami lubię sobie popłakać - westchnęłam
- Oj przestań. Przecież widzę, że jest coś nie tak
- Chodzi o Hazzę. Zerwałam
- Nie przejmuj się niczym. Życie nie zawsze jest takie kolorowe. Chłopak najwyraźniej nie jest ciebie wart - kumpela za wszelką cenę chciała mnie pocieszyć - Chodź. Wyjdziemy na miasto. Dla zabicia czasu pójdziemy na zakupy
- Okey. W sumie i tak nie mam nic do roboty
- No już ! Wstawaj, bo sklepy pozamykają
Podniosłam się z łóżka i poszłam do łazienki poprawić mój lekko rozmazany makijaż. Po dwudziestu minutach byłyśmy już gotowe do wyjścia.
     Udałyśmy się do galerii handlowej. Oczywiście, jak przystało na dziewczyny miałyśmy dylemat co kupić. Ostatecznie wybrałam:



A Kasia:


     Potem zabrałam przyjaciółkę na spacer po Londynie. Muszę przyznać, że sama dobrze nie znałam tego miasta, ale pokazałam jej co w  mojej mocy.
     Na koniec dnia poszłyśmy do Milk Shake City. Robiłyśmy sobie zdjęcia i żartowałyśmy. Tego mi było trzeba po zerwaniu z Loczkiem. Śmiechem zwalczam ból. W domu Natala oczywiście dowiedziała się o moim rozstaniu z chłopakiem, ale nie chciałam do tego wracać i opowiadać jej szczegółów.
    Nudziło mi się, więc weszłam na Twittera. Od razu zauważyłam, że przybyło mi ponad dwa tysiące followers. Jak to możliwe ?! W interakcjach miałam mnóstwo złośliwych tweetów od Directionerek, m.in ''Odwal się ****'', ''Jesteś okropna...'', ''Nie zabieraj nam idola!''. Po tt chodziły plotki, że ja i Niall jesteśmy parą. Chciałam uspokoić fanów Irlandczyka tłumacząc, że nic nas nie łączy, ale to tylko pogorszyło sytuację.
     Następnego dnia z samego rana udałam się do sklepu po prasę dla taty Natalii. Nie wierzyłam w to co zobaczyłam! Na okładce widniało moje zdjęcie z Niallem. Ekspedientka patrzyła się na mnie dziwnym wzrokiem. Najwyraźniej rozpoznała moją twarz z okładki.
- Niall Horan ma nową dziewczynę. Szczęścia życzę - wybełkotała
- We wszystko pani wierzy co piszą
w gazetach? Nieee jestem jego dziewczyną - grzecznie wyjaśniłam, po czym wzięłam gazetę i poszłam w stronę domu. 
     Czułam się nieswojo idąc chodnikiem. Miałam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią. Jakaś dziewczyna poprosiła nawet o fotkę ze mną. WTF?! Nie chcę być spostrzegana przez ludzi jako dziewczyna Niall'a. Wyrwałam dwie strony gazety, na których byłam i dałam prasę tacie Natalki.
      Chwilę później usłyszałam dzwonek do drzwi. Chłopak stał w wejściu trzymają gazetę. Od razu domyśliłam się, dlaczego tak niespodziewanie pojawił się u mnie. Zaprosiłam Irlandczyka, żeby z nim porozmawiać. Omówiłam z Niall'em kilka ważnych spraw. Doszliśmy do wniosku, że lepiej by było nie pokazywać się razem publicznie. Chcieliśmy, aby paparazzi zapomnieli o tej sytuacji i dali sobie spokój... Musimy mieć trochę prywatności, mimo, że w przypadku Irlandczyka to nie do końca jest możliwe. Oczywiście podczas rozmowy nie obyło się bez krępującego dla nas tematu. Mianowicie o chodzące plotki, że jesteśmy razem. Co prawda jesteśmy ze sobą blisko, ufamy sobie, wspieramy się i czujemy się dobrze w swoim towarzystwie..., ale nie jesteśmy gotowi na związek. Po tym co przeżyłam, nie prędko spróbuję wejść w coś poważnego. Stwierdziliśmy, iż będziemy dobrymi przyjaciółmi. Tak będzie najlepiej. W ten sposób Harry nie będzie miał urazy do Nialla, że niby odbił mu dziewczynę...

~~~~~~~~~~~~~~~~ 
Hej :)
Przepraszam, że ten rozdział jest trochę krótki i nic ciekawego się w nim nie dzieje, ale niestety nie miałam lepszych pomysłów. Postaram się, aby następny był ciekawszy. Czeka was niespodzianka w następnym rozdziale, ale nie zdradzę jaka...

Zapraszam na bloga koleżanek, które piszą świetne imaginy z 1D http://iagines.blogspot.com/

Proszę Was też o polubienie stronki na fb  

Ten rozdział dedykuję Kasi, która ma dzisiaj urodziny :)
Wszystkiego najlepszego Kasiu !

Angela (Wiesiek, Paździoch)

środa, 20 lutego 2013

Rozdział 16

*** oczami Angeli ***
    Poczułam wibracje w kieszeni. Wyciągnęłam iPhone'a. Na ekranie widniał SMS. 

Wzięłam torebkę i zdjęłam bluzę z wieszaka. Wyszłam z domu, mówiąc przyjaciółkom, że idę pobiegać. Już przed restauracją spostrzegłam przez okno Niall'a, jedzącego hamburgera. Tak się wyróżniał, że nie dało się go nie zauważyć. Weszłam do środka i dosiadłam się do Irlandczyka. Był tak pochłonięty jedzeniem , że nawet mnie nie zauważył :D
 - Hey ! - krzyknęłam mu do ucha, a ten zaczął się krztusić! Niewątpliwie go przestraszyłam - Niall ?!
Spanikowana ta sytuacją zaczęłam go leciutko klepać po plecach. Po chwili blondyn przestał kasłać.
 - Przepraszam. Nic ci  nie jest?- zapytałam.
 - Ha ha ha, już dobrze
 - Serce wali mi jak szalone. Mogłeś się udusić
 - Eee tam... Nie raz tak było i żyję - uspokajał - Chcesz kurczaka?
 - Nie, nie jestem głodna. Przyszła tu po to, aby przedstawić ci mój plan. Pomożesz mi w nim?
 - Zawsze do usług - zaśmiał się
 - Przejdę od razu do rzeczy. Słyszałam rozmowę Harry'ego z jakąś dziewczyną. Umówił się z nią na 13:00. Przyjaźnicie się, więc postaraj się wyciągnąć od Loczka jak najwięcej szczegółów. Gdybym mogła sama bym to zrobiła, ale nie mogę, z racji na to, że Harry wyczułby, ze coś podejrzewam - wyjaśniłam
 - Nie ma sprawy. Możesz na mnie liczyć
 - Dziękuje - ucałowałam Irlandczyka w policzek.
     Wychodząc z Nandos przywitał mnie tłum paparazzich  Nie wiedziałam co do licha jest grane?! Zadawali mi mnóstwo pytań. Kim jest dla ciebie Niall? Czy coś was łączy? ... Wolałam przemilczeć i nie odpowiadać na te pytania, aby nie narobić blondynowi żadnych kłopotów. Starałam się ich ignorować. To nie było łatwe. Szłam chodnikiem w stronę domu, nie zwracając uwagi na fotoreporterów. Facet idący obok mnie, trzymał dyktafon przed moją twarzą, wypytując się o jakieś dziwne, wręcz niestworzone rzeczy.
 - Ja i Niall tylko się przyjaźnimy ! - wyjaśniłam grzecznie, zamykając mu drzwi przed nosem.


*** oczami Niall'a ***
    Zamówiłem jeszcze dwa hamburgery na wynos i zadzwoniłem po taxi. W domu Harry zachowywał się całkiem normalnie. Zupełnie jakby nigdzie się nie wybierał.
 - Masz jakieś plany na dzisiejszy dzień ? - spytałem.
 - Nieee. Czemu pytasz?
 - Może byśmy gdzieś wypadli na kręgle albo do kina. Jak kumple. Wyrwiemy jakieś laski ?
Harry zerknął na zegarek.
 - Chciałbym, ale nie mogę. Tak właściwie to... umówiłem się z Ashley - oznajmił kumpel po chwili milczenia.
 - Z Ashley ?! Myślałem, że już z nią skończyłeś ?
 - Stary, no i właśnie w tym jest problem, że ja nie potrafię przestać się z nią spotykać
 - A co z Angelą ?
 - Kocham ją, ale Ashley jest ...
 - Nie możesz ! - przerwałem
 - Co nie mogę ?
 - Spotykać się z dwiema dziewczynami na raz !
 - To co mam zrobić ?
Wyjaśniłem Hazzie, że prawda wkrótce i tak wyjdzie na jaw, więc lepiej, żeby ich nie okłamywał. Kumpel stał zamyślony. Nie wiem czy mnie zrozumiał, ale chciałem mu pomóc. Poszedł do swojego pokoju. Jak na mnie przystało, zacząłem wcinać kolejnego hamburgera. Nawet nie zdążyłem go skończyć, a kumpel był już gotowy do wyjścia.
    Bez chwili wahania zacząłem go śledzić. Dziwnie się czułem, chowając się za drzewami przed przyjacielem. W umówionym miejscu czekała na Harry'ego Ashley. Harry przywitał dziewczynę, całując ją. Oczywiście zrobiłem zdjęcie, aby pokazać Angeli dowód jego zdrady. Napisałem do niej sms-a, aby przyszła i przyłapała Loczka na gorącym uczynku.

*** oczami Angeli ***
    Dostałam wiadomość od Niall'a. Postanowiłam zrobić Hazzie na złość i do niego zadzwonić. Jeden sygnał, drugi... Nie odbiera ! Już ja mu pokażę ! Pobiegłam do parku. Zauważyłam Niall'a chowającego się za drzewem. ''Na paluszkach'' podeszłam do niego. Nie zauważył mnie, ponieważ był zajęty obserwowaniem Harry'ego. Zakryłam mu oczy rękoma.
 - Kto to ? - zapytał cicho
 - To ja, a jak zgadniesz kto to taki to dostaniesz dwa buziaki
 - Obiecujesz ?
 - Obiecuję - wyszeptała,
 - Yyy... Angelika ? - odkryłam mu oczy
 - To teraz nagroda
 - Jaka ? - zażartowałam
 - Dałaś słowo
 - No dobra - ucałowałam Irlandczyka w policzek.
Zapytałam się blondyna, jak mu idzie śledztwo? Pokazał mi fotkę, na której Loczek całuje się z Ashley. Spojrzałam na nich. Wyglądali na naprawdę w sobie zakochanych. Siedzieli na ławce wpatrzeni sobie w oczy. Okrążyłam park i zakradłam się do nich. Harry był tak zajęty dziewczyną, że nawet  mnie nie zauważył.
 - Kocham cię - wyszeptał jej do ucha.
Zdenerwowałam się. Usiadłam obok Loczka.
 - Spadaj ! Nie widzisz, że ... -odwrócił się - Ooo przepraszam, nie wiedziałem, że to ty.
Uderzyłam go w policzek. Nie chciałam tego robić, ale tak jakoś odruchowo samo się zrobiło xd. Jego wyraz twarzy był niezapomniany.
 - Zatkało kakao ?! Nigdy z liścia nie dostałeś? Z nami koniec - oznajmiłam z łzami w oczach.
Ashley była zdziwiona tą sytuacją.
 - Zrywam z tobą ! - rzuciła i oburzona poszła w przeciwna stronę.
 - Przepraszam - przytulił mnie, ale ja go odepchnęłam.
 - Twoje słowa już nic dla mnie nie znaczą
 - Nie chciałem, żeby tak wyszło
 - Trzeba było wcześniej racjonalnie myśleć. Ja już swoje powiedziałam : '' Z nami koniec''
 - Poprawię się. Proszę daj mi drugą szansę
 - Miałeś już swoją szansę - dodałam, po czym poszłam do Niall'a.
Harry został w parku. Próbowałam się otrząsnąć po tym wszystkim. Irlandczyk odprowadził mnie do domu. Miałam w nim wsparcie. Byłam mu za to wdzięczna.

~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej!
Tu Angela. Chcę Was poinformować, że Natala przestaje pisać tego bloga. Ten rozdział pisałam sama. Przepraszam, że tak późno się pojawił. Był pisany na szybko, ale mam nadzieję, że może być.
Następny rozdział pojawi się za kilka dni.

MOŻECIE POLUBIĆ STRONKĘ Wszyscy kochamy One Direction. ?
xx Angela

poniedziałek, 18 lutego 2013

Liebster Award 6 i 7

Nominacja od:
1) Zacna ja :3

1. Ile lat?
A: Prawie 15
N: 14 ;)

2. Skąd się wziął pomysł na bloga?
Już odpowiadałyśmy (patrz na poprzednie nominacje)

3. Co myślisz o dziewczynach chłopców?
A: Dziewczyny chłopców z 1D? Uważam, że Liam i Danielle do siebie pasują. Co do Lou i Eleanor musiałabym bardziej się zastanowić. Eleanor robi z siebie nie wiadomo kogo i wgl. Zayn i Perrie. Moje odczucia również są mieszane. Może to ustawka? Zresztą ich sprawa z kim się spotykają, nie chcę oceniać ich dziewczyn, nie znam ich.

4. Który z chłopców jest twoim ulubieńcem?
A: wszyscy ♥
N: Niall i Liam ♥

5. Od kiedy jesteś Directioner?
A: grudzień 2011
N: Przyznaje się bez bicia, że nie wiem... ;( ale tak mniej więcej to czerwiec-lipiec 2012 CHYBA...

6. Larry Shipper czy Elounor Shipper?
A: Larry Shipper.
N: Larry Shipper.

7. Co najczęściej robisz kiedy się nudzisz?
Już odpowiadałyśmy (patrz na poprzednie nominacje)

8. Kiedy zaczęłaś pisać?
A: Pierwsze opowiadania z 1D zaczęłam pisać w czerwcu 2012 w zeszycie.
N: Na blogu pierwszy wpis pojawił się 13 września 2012, ale swoje pierwsze opowiadanie pisałam w wakacje ;)

9. Ulubiony film, serial?
A: serial - rozdzinka.pl
film - Justin Bieber Never Say Never, Step up... i różne o wampirach
N: serial - rodzinka.pl, Tajemnice Domu Anubisa
film - Harry Potter, Ostatnia piosenka itd.

10. Największe marzenie?
A: Tajemnica :D
N: Nie powiem, bo się nie spełni xd

11. Dlaczego tak zajebiście piszesz?
A: Tego nawet Justin Bieber nie wie :D



2) Misia_czek ;)

1. Jaki jest twój ulubiony kwiatek?
A: róża, tulipan
N: Nie mam takiego... Kocham wszystkie kwiatki ;)

2. Chciałabyś, żeby One Direction mieli mieli swój serial tak jak Big Time Rush?
A: Nie miałabym nic przeciwko :D
N: No jasne ♥

3. Co byś zrobiła, gdybyś przypadkiem na ulicy poznała któregoś chłopaka z One Direction?
A: Niewiem. Miałabym uśmiech od ucha do ucha. Poprosiłabym o autograf i zdjęcie z nim. Jeszcze na pewno bym go przytuliła ♥
N: Na pewno bym nie piszczała xd No nie wiem pewnie zrobiłabym sobie z nimi zdjęcie i wzięła autograf. ;p

4. Twoja ulubiona piosenka?
Już odpowiadałyśmy. ;)

5. O czym nie lubisz rozmawiać?
A: O wszystkim i o niczym
N: Lubię rozmawiać o wszystkim xd

6. Boisz się czegoś? Jak tak to czego?
A: Hm... raczej nie
N: Mam lęk wysokości ;(

7. Jaki masz znak zodiaku?
A: Byk
N: Waga ^.^

8. Jaki piosenkarz/piosenkarka lub zespół był twoim idolem przed One Direction?
A: Selena Gomez, Demi Lovato, Taylor Swift, ale to już przeszłość, miałam 9/10 lat. Od 2009 Justin Bieber, do tej pory.
N: Na pewno słuchałam Seleny Gomez, Bridgit Mendler, Justina Biebera (nadal słucham),  itp, ale nie wiem czy można było nazwać ich moimi idolami

9. Który ładniejszy NIALL VS ZAYN?
A: obydwa :D
N: Zayn, ale Niall słodszy xd

10. Ulubione zwierzątko?
A: chomik, kot i moja zdechła rybka, Liam
N: Koń i zebra xd

11. Ulubiona piosenka?
Już odpowiadałyśmy ^.^

sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział 15

***OCZAMI ANGELIKI***
     Nie miałam ochoty iść z przyjaciółmi na basen, więc zostałam w domu.
     Hazza przez ostatni czas nie dawał znaku życia. Trochę zaczęło mnie to martwić, więc postanowiłam do niego zadzwonić.
 -Hej skarbie.- rzuciłam
 -Przy telefonie Niall. Harry gdzieś wyszedł i zostawił komórkę.- wyjaśnił
 -Chciałam się z nim spotkać. A wiesz może o której wróci? Nie widziałam się z nim kilka dni.
 -Niestety nie mogę ci pomóc, ale muszę z tobą poważnie porozmawiać.
 -Ze mną? Stało się coś?
 -To nie jest rozmowa na telefon. Mogę do ciebie wpaść na pół godzinki?
 -Jasne.
 -Niedługo przyjadę. Do zobaczenia.
 -Pa.- powiedziałam, po czym się rozłączyłam
     Po głowie chodziło mi jedno pytanie. Co takiego chce mi powiedzieć Niall? Byłam trochę zakłopotana. Obawiam się, że coś mogło się stać Harry'emu, lecz wolałam nie rozmyślać na ten temat i nie dołować siebie jeszcze bardziej. Chwilę później pojawił się Niall, więc wpuściłam go do domu. Uwiedliśmy przy stole.
 -Nie wiem jak ci to powiedzieć. Pewnie mnie nie zrozumiesz i mi nie uwierzysz, ale uważam, że powinnaś to wiedzieć.- Niall zaczął mówić- Otóż Harry cię zdradza.
 -Czemu tak twierdzisz? 
 -Spotyka się z Ashley. Nie zerwał z nią, jak twierdził na początku waszej znajomości. Teraz też u niej jest..
 -I ja mam ci wierzyć?! 
 -Jak nie chcesz to nie musisz. Masz do tego prawo. Chciałem być dobrym kolegą. 
 -Nie wyszło ci to! Ty po prostu chcesz zepsuć mój związek z Harry'm . Nie wierzę w twoje bezpodstawne słowa. Ufam Harry'emu, kocham go i wiem, że nie zrobiłby mi czegoś takiego.- wyjaśniłam
 -Swoje poprzednie dziewczyny też oszukiwał. Tłumaczył się, że ma wywiady, koncerty... a tak naprawdę je okłamywał. Wiem, że go kochasz. Kierujesz się uczucie do niego i dlatego mi nie wierzysz.. Pomyśl. Czemu się do ciebie nie odzywał przez ostatni czas? Dlaczego cię okłamał, że ma nagranie do programu z chłopakami, kiedy w tym samym czasie Liam był u was? 
 -Nie mam pojęcia co o tym sądzić. Ja... ja muszę to na spokojnie przemyśleć.
     Moje oczy powoli zaczęły napełniać się łzami. Co jeśli Niall mówi prawdę? Z drugiej strony czemu mam wierzyć w to co mówi, skoro go dobrze nie znam? Spoglądałam na blondyna, ten przesunął się w moją stronę i przytulił mnie na pocieszenie. Potrzebowałam tego w tej chwili. Nagle do pomieszczenie wparował Harry. Nawet nie słyszałam kiedy wszedł do domu. Trochę niezręcznie się poczułam, ponieważ widział mnie w ramionach Irlandczyka.
 -Harry, to nie tak jak myślisz!- zdjęłam rękę Niall'a z mojego ramienia.
     Po chwili milczenia chłopak usiadł na kanapie obok nas. Zauważył łzy spływające po moim policzku. Pierwszy raz widział mnie w takim stanie. Odwrócił się w moją stronę poprawiając mi kosmyk włosów, opadający na twarz. Spojrzał mi prosto w oczy.
 -Słyszałem waszą rozmowę.- oznajmił cichym głosem
 -Czy to prawda?- zapytałam
 -Nie.
     W tej chwili Niall wstał i szybkim krokiem opuścił mój dom. Wybiegłam za nim, lecz nie zdążyłam go zatrzymać, ponieważ już odjechał. Stałam na dworze przez kilka minut, kiedy nagle przyszedł Hazza i pocałował mnie w policzek.
 -Co tam skarbie? Jak samopoczucie?- zapytał
 -Okropnie! Okłamujesz mnie!
 -Wierzysz Niall'owi a własnemu chłopakowi nie?!
     Wolałam nie odpowiadać na to pytanie. Prawdą jest to, że sama nie wiedziałam co o tym myśleć, więc postanowiłam po prostu nie przejmować się tą sytuacją. Jeśli Harry by mnie zdradził, to wkrótce i tak wyszłoby wszystko na jaw.
 -Tylko ciebie kocham.- wyszeptał
 -A mamę?- zaśmiałam się
 -Też.
     Chłopak wziął mnie za rękę i poszliśmy na spacer. W drodze do Harry'ego podbiegły do nas piszczące fanki i robiły sobie z nim zdjęcia. Dziwnie się czułam, stojąc z boku. Dziewczyny wypytywały się chłopaka kim jestem, na to pytanie odpowiedział, że przyjaciółką. Fanki spojrzały na mnie po czym odeszły.
 -Czemu powiedziałeś, że się przyjaźnimy?
 -To dla naszego dobra. Gdybym powiedział prawdę nie dali by ci spokoju. Nie wiesz do czego one są zdolne.
 -To może mi wytłumaczysz. Nie jestem taka głupia i zrozumiem...- zdenerwowałam się
 -Przepraszam... Skończmy ten temat.
     Nie wiedziałam co o tym myśleć. Może Niall miał rację, mówiąc, że Harry nadal spotyka się ze swoją byłą dziewczyną. Mimo, że tak naprawdę wogóle go nie znam to wzięłam sobie jego słowa do serca. Wydaję mi się, ze powinnam ufać Harry'emu, bo w końcu to mój chłopak. Chociaż nie da się ukryć, że strasznie mnie denerwuje kiedy Hazza przez długi czas się do mnie nie odzywa. A jak już się spotkamy to coraz częściej się sprzeczamy.
     Moje rozmyślenia przerwała muzyka dochodząca z telefony chłopaka. Harry spojrzał na mnie przepraszającym wzrokiem, po czym odebrał.
 -Halo?!- powiedział niepewnie i odszedł na bok, aby spokojnie przeprowadzić rozmowę. Pewnie nie chciał abym usłyszała o czym rozmawia, niestety nie udało mu się.
 -Nie mogę się z tobą dzisiaj spotkać.- ściszył głos, ale ja nadal go słyszałam- Muszę coś załatwić... Może jutro po ciebie przyjadę... Ok... O 13 ci pasuje? To do jutra.
     Skończył swoją konwersację i podszedł do mnie. Chciał mnie pocałować, ale odsunęłam się od niego i zapytałam z kim rozmawiał.
 -A to nikt ważny...- odpowiedział bez większego namysłu
 -To dlaczego nie chcesz mi powiedzieć? Harry przecież widzę, że coś przede mną ukrywasz.
 -Nie mów tak! To nie prawda. Tylko ciebie kocham i dobrze o tym wiesz.
 -Mhm...
     Po tej rozmowie Harry'ego z  "nikim ważnym" już do końca straciłam do niego zaufanie. Wpadłam na pewien pomysł, ale sama na pewno sobie nie poradzę.
     Kiedy dotarliśmy na miejsce od razu opowiedziałam Niall'owi o rozmowie Harry'ego i moim planie. Sądzę, że on najlepiej mi pomoże, bo w końcu to przez niego myślę, że mój chłopak mnie zdradza. Umówiliśmy się o 11 u mnie w domu, aby omówić wszystkie szczegóły.
 -Ja już muszę wracać. Pewnie dziewczyny wróciły do domu i martwią się o mnie.
     Pożegnałam się z chłopakami i wróciłam do domu.


piątek, 25 stycznia 2013

Liebster Award 4 i 5

Nominacja od : http://toeverydayproblems.blogspot.com


1. Ulubieniec z 1D?
A: Zależy na którego mam fazę, dzisiaj Zayn :) Wszyscy sa super ♥

N: Niall, Liam

2. Ulubiona piosenka?
A: Dużo ich jest. One Direction - Kiss You, Damian Skoczyk - Przyjaciel...

N: ♥ Justin Bieber Nicki Minaj - Beauty and a beat ♥ One Direction - They Don't Know About Us ♥ Kiss You ♥ itd...

3. Ulubiona liczba?
A: 1, 7, 8, 6, 3

N: Nie mam takiej... ;)

4. Ulubiony kolor?
A: Fioletowy i miętowy

N: Fioletowy *_*

5. Dlaczego zaczęłaś prowadzić bloga?
Już odpowiadałyśmy ;) (patrz poprzednie nominacje)


6. Jaki jest Twój ideał?
A: Nie zastanawiałam się nad tym. Napewno wyższy ode mnie z fajnymi włosami i niebieskimi albo brązowymi oczami, a jeśli chodzi o cechy charakteru to powinien być szczery, wyrozumiały...

N: Super przystojny brunet z dłuższymi włosami (takie jak Liam'a za czasów xFactor) i brązowymi oczami ♥ Musi być przede wszystkim szczery, dowcipny itd... hahah ciekawe czy ktoś taki istniej lol

7. Co byś aktualnie zmieniła w swoim życiu?
A: Właściwie to nie mam pojęcia. Ogólnie jest dobrze, więc co zmieniać?

N: Tak szczerze to nic... Może i moje życie nie jest idealne, ale niech pozostanie takie jakie jest xd <głupia jestem>

8. Opisz siebie w dwóch zdaniach.
A: Mam dziwne poczucie humoru, jestem dziwna i mam dziwnych przyjaciół :D he he

N: Jestem nieśmiała, ale tylko przy nowo poznanych ludziach. ;(  Jak już się z kimś zaprzyjaźnię to można się mnie bać - jestem takim dziwolągiem <nienormalna xd> Jak mnie ktoś zdenerwuje to potrafię być BARDZO wredna. A tak wogóle to niezły ze mnie leń. Mogłabym tylko siedzieć przed komputerem i nic nie robić ;p

9. Kim byś chciała zostać w przyszłości?
A: Jeszcze nie wiem, myślałam, aby zostać lekarzem albo jakimś prawnikiem, ale ciągle zmieniam zdanie :)

N: Nie wiem, jeszcze o tym nie myślę. xd

10. Vans vs. Convwerse ?
A: Convwerse, ale na razie nie mam :D

N: Oba :)

11. Ulubiona piosenka?:

A: Już odp.
N: j.w.


 

Nominacja od: http://my-crazy-twisted-world.blogspot.com/

  

1. Dżinsy vs. spódnica?
A: Dżinsy
N: Dżinsy ;)


2. Najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłaś? Co to było?

A: Na pewno dużo ich było, ale w tej chwili nie przypominam sobie czegoś szczególnego. Czasem zdarza mi się powiedzieć coś czego nie powinnam mówić xd
N: haha Ja ciągle robie głupie i dziwne rzeczy xd
     Ostatnio tańczyłam brima balerine w kuchni. No dobra próbowałam zatańczyć xd Tak dziwnie nogą się zamachnęłam i zrzuciłam zupę z szafki. Krzyczałam coś w stylu "O mój boże przecież mama nie może się dowiedzieć!" i zaczęłam zbierać tą zupę spowrotem do garnka. No, ale mama mnie przyłapała i stwierdziła, że jestem popierdolona.

3. Twoje drugie imię.

A: Wiesiek, a tak na serio to nie mam :D
N: Nie mam ;(

4. Ulubiona piosenka 1D?

A: Wszystkie są super
N: They Don't Know About Us i Kiss You

5. Lubisz sport? Dlaczego?

A: Tak. Najbardziej koszykówkę, chyba dlatego, że lubię kozłować piłką :D
N: Jakoś nie przepadam...

6. Ulubiona bajka z dzieciństwa?

A: Smerfy
N: Muminki, smerfy, i taka bajka o czerwonym psie xd

7. Kim chciałabyś byś w przyszłości?
A: Jeszcze nie wiem, myślałam, aby zostać lekarzem albo jakimś prawnikiem, ale ciągle zmieniam zdanie :)
N: Nie wiem, jeszcze o tym nie myślę. xd

8. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?
A: Oczywiście ;)
N: Tak ;)

9. Jak spędzasz wolny czas?
A: Słucham muzyki, brzdąkam na gitarze, spotykam się ze znajomymi, siedzę na tt...
N: Piszę opowiadanie, czytam blogi, słucham muzyki, spotykam się ze znajomymi itd. ;)

10. Ulubiony horror?
A: Mam kilka, ale nie pamiętam tytułów xd
N: Nie wiem jak on się nazywał, ale były tam różne zjawy, duchy i babka z powykręcaną mordą xd

11. Jakie jest twoje motto życiowe? Cytat, albo opis?
A: Nigdy nie mów, nigdy.
N: Im lepszy przypał, tym lepsze wspomnienie... ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Prosimy o polubienie kilka stronek na fb.


ANGELA ZBIERA FOTKI DO URODZINOWEGO FILMIKU DLA NASZEGO KOCHANEGO HAZZY http://www.twitlonger.com/show/kn6nrp

środa, 16 stycznia 2013

Rozdział 14

***OCZAMI ZAYN'A***
 -Harry, przestań biegać po domu w samych bokserkach!- wymamrotałem schodząc po schodach
 -Co ja poradzę na to, że jest mi gorąco.- bronił się Harry
Wchodząc do kuchni, zauważyłem Niall'a.
 -Co pichcisz?
 -Naleśniki... Chcesz?- zapytał blondyn
 -Czemu nie...
     Zabrałem ze stołu gotowe naleśniki i wróciłem no górę, aby w spokoju zjeść posiłek. Kiedy mój talerz był już pusty, zaczęłam szukać mojego telefonu. Przeszukałem chyba cały pokój, aż w końcu znalazłem go pod poduszką. Zauważyłem, że mam trzy nieodebrane połączenia od nieznanego numeru. Bez większego namysłu oddzwoniłem. Po pierwszym sygnale usłyszałem damski głos:
 -Hej! Zayn? Dobrze zapamiętałam?
 -Ym... Tak, to ja.- zdziwiłem się
 -Jestem Asia... Ta ze szpitala.
 -Nie sądziłem, że zadzwonisz, ale bardzo się cieszę... Pomóc ci w czymś?
 -Gdybyś mógł...
 -O co chodzi?
 -Dzisiaj wypisali mnie ze szpitala i nie mam jak wrócić...
 -Zaraz po ciebie przyjadę.- przerwałem jej 
 -Dziękuję.
     Zdziwiło mnie, że ta dziewczyna zadzwoniła akurat do mnie a nie do kogoś bliskiego. Przecież ona wogóle mnie nie znała. No, ale w końcu dałem jej swój numer...

*    

 -Naprawdę dziękuję ci, że po mnie przyjechałeś!
 -Mówisz mi to już chyba czwarty raz... To dokąd mam jechać?- spytałem
 -Um... Mieszkam w... Londynie.- wybełkotała
 -A tak dokładniej?
 -Yyy...
 -To najpierw pojedziemy do mnie.- zaproponowałem
 -Może być.- wyszeptała 
 -Mogę ci zadać pytanie?- zapytałem po chwili milczenia
 -Ok, ale nie obiecuję, że odpowiem...  
 -Dlaczego zadzwoniłaś akurat do mnie?
 -Przepraszam, ja naprawdę nie chciałam robić kłopotu!- posmutniała
 -Źle mnie zrozumiałaś! Czemu nie poprosiłaś o pomoc kogoś bliskiego?
 -Yhm, yhm... Nie chcę o tym rozmawiać.
 -Nie ma problemu. Już jesteśmy na miejscu...
     W salonie na podłodze panował istny chaos, jednak bardziej zdziwił mnie fakt, że nikogo nie było w domu. Zaprowadziłem Asię do mojego pokoju, w którym wcale nie było lepiej.
 -Przepraszam za ten bałagan. Jesteś głodna?
    Dziewczyna pokręciła przecząco głową.
 -To może się czegoś napijesz?
 -Nie, dziękuję.
 -Ok. A teraz powiesz mi gdzie mieszkasz?
 -Nie mam domu... Nie mam rodziców ani przyjaciół. Dlatego to ciebie poprosiłam o pomoc.- odpowiedziała po chwili ciszy- Miałam dosyć życia i problemów. Nie miałam w nikim wsparcia...
     Jej oczy powoli robiły się wilgotne. Nie wiedziałem co powiedzieć. Nie byłem najlepszy w pocieszeniu, więc po prostu ją przytuliłem.
 -Nie martw się. Może pójdziemy coś przekąsić?- przerwałem niezręczną cisze
     Dziewczyna spojrzała na mnie a ja przetarłem jej mokre od łez policzki rękawem od bluzy. Pierwszy raz zobaczyłem uśmiech na jej twarzy.
 -No dobrze.- zgodziła się
     Wchodząc z domu wpadliśmy na Louis'a, który trzymał w ręku dwie marchewki.
 -A gdzie ty byłaś?- zapytałem- I gdzie jest reszta chłopaków?
 -Lepiej mi powiedz co to za ślicznotka kręci się u nas w domu! Louis jestem... Louis Tomlinson.- ukłonił się
 -Asia... Miło mi...
 -Idziemy stąd!- złapałem Asię za rękę i skierowałem się w stronę wyjścia
 -Harry, wyłaź z tego kibla!- usłyszałem głos Tomlinson'a i po chwili zauważyłem wychodzącego z toalety gołego loczka. Szybko zakryłem Asi oczy...
 -Oszczędź dziewczynie takich widoków.- oburzyłem się, po czym wyszliśmy z domu 
 -Skąd mogłem wiedzieć, że będziemy mieli gości...- dobiegł do mnie jeszcze głos Hazzy
     Wyszliśmy z domu i spacerkiem udaliśmy się do najbliższej restauracji. 
 -Przepraszam cię za nich.- oznajmiłem, widząc, że dziewczyna jeszcze się nie otrząsnęła.
 -Palisz?- zapytałem, wyjmując z kieszeni paczkę fajek
 -Tak.
 -Kurde! Nie mam ognia!
 -Proszę.- dziewczyna podała mi zapalniczkę- Z reguły nie stać mnie na papierosy...
 -Nie pracujesz?
 -Nawet nie mam odpowiedniego wykształcenia. 
     Po pięciu minutach doszliśmy na miejsce. Jak przystało na dżentelmena, wchodząc do budynku, otworzyłem Asi drzwi puszczając ją przodem. 
 -Co sobie życzysz? Może frytki?- zaproponowałem
 -Wolałabym hamburgera. Akurat jest promocja: dwa w cenie jednego.- zaśmiała się
 -Zajmiesz jakieś miejsca?
 -Jasne.
     Zapłaciłem za zamówienie i udałem się do stolika, przy którym czekała na mnie Asia.
 -Przyniosłem kurczaka.
 -Przecież chciałam hamburgera.- zaczęła się sprzeczać
 -Czy ty wiesz z czego oni robią te kotlety?!- powiedziałem, siadając na przeciwko brunetki  
 -Nie, a z czego?
 -Nie mam pojęcia, dlatego tego nie jem.
 -A ja to lubię.
 -No dobra. Pójdę ci zamówić tego hamburgera.- oznajmiłem
 -Przecież ja się z tobą droczę.
 -Dobra z ciebie aktorka. Może mi coś o sobie opowiesz!- powiedziałem, kiedy już prawie skończyliśmy jeść posiłek
 -A co dokładnie chcesz wiedzieć?
 -Najlepiej wszystko, bo jak na razie to znam tylko twoje imię.
 -Więc... jestem Polką!
 -Mogłem się domyśleć po twoim imieniu, ale na pewno nie po akcencie!
 -To dlatego, że mieszkam w Londynie prawie od dwóch lat.
 -A czemu się tu przeprowadziłaś?
 -Zawsze chciałam studiować w Londynie, ale nie dostałam się na żadne studia.
 -To nie lepiej byłoby gdybyś wróciła do Polski, do rodziny?
 -Już ci mówiłam, że nikogo nie mam. Teraz ty opowiedz coś o sobie.
 -Ja za dużo mówić nie muszę, bo przecież mnie znasz. Jestem członkiem zespołu One Direction...
 -Czyli ci chłopacy u ciebie w domu są z tego zespołu?
 -Tak, ale są jeszcze Liam i Niall. Nigdy nie słyszałaś żadnej z naszych piosenek? 
     Dziewczyna pokręciła przecząco głową. Spojrzałem na zegarek, który wskazywał już 15.30.
 -Jak ten czas szybko leci! Musimy wracać, bo o 17 mam z chłopakami próbę do koncertu.

     Kiedy doszliśmy pod dom, zapytałem Asię czy ją odwieźć.
 -Mówiłam ci już, że nie mam gdzie mieszkać.
 -Sorki. Zapomniałem. A gdzie mieszkałaś przed pobytem w szpitalu?
 -Błąkałam się ulicami miasta. Nocowałam w jakimś starym, opuszczonym domu.-mówiła
 -Jeżeli chcesz to możesz u nas przenocować dopóki nie znajdziesz jakiegoś mieszkanka i pracy...
 -Poradzę sobie. Będziecie mieli przeze mnie tylko same problemy. To będzie wspaniały temat na pierwszą stronę gazety - Słynny boysband przygarnia sierotę z ulicy.
 -Będziemy ostrożni. Jakoś nam się zrekompensujesz! Oj nie daj się prosić!
 -Do dobrze. A co takiego mogłabym dla was zrobić.
 -Nad tym jeszcze pomyślimy. Wchodź do środka!
     Pokazałem Asi pokój, w którym będzie mogła przez jakiś czas zamieszkać, po czym skierowałem się w stronę moich czterech ścian, aby uszykować się na próby do koncertu. Jak tylko skończyłem się ubierać, usłyszałem pukanie do drzwi.
 -Proszę.- powiedziałem a zaraz do pomieszczenie weszła Asia
 -Chłopcy każą ci się pośpieszyć!- zakomunikowała- Masz zamiar tak iść?
 -Tak, a coś jest nie tak?
 -Po prostu te ciuchy do siebie nie pasują...
 -To co mam założyć?- zdenerwowałem się  
     Dziewczyna podeszła do szafki i wyciągnęła z niej rurki czarnego koloru, białą bluzkę a do tego granatową bejsbolówkę z kapturem. Założyłem ciuchy wybrane przez Asię i muszę przyznać, że wyglądałem naprawdę dobrze.
 -Dzięki, nie wiedziałem, że masz taki dobry gust! Teraz już zmykam, bo chłopacy się zdenerwują.
 -Nieźle wyglądasz.- oznajmił Niall, kiedy wchodziłem do samochodu
 -A to dzięki Asi!- powiedziałem

 
   ____________________________________

NIE SPAMOWAĆ POD ROZDZIAŁAMI!
xx ANGELA & NATALA

wtorek, 15 stycznia 2013

Liebster Award 3

Dostałyśmy nominację do Liebster Award z bloga http://nie-spelnione-obietnice.blogspot.com/ Dziękujemy

1. Jak się nazywasz ?
A: Angelika
N: Natalia

2. Jaki jest twój ulubieniec z 1D? Za co go lubisz ?
A: Na poczatku był to Liam, podobał mi się jego uśmiech, włosy (miał loczki). Jest słodki. Potem moim ulubieńcem z 1D był Niall, chyba za to poczucie humoru i to, że lubi jeść, ja też :D Aktualnie nie potrafię zdecydować. Jestem Directionerką, więc lubię, przepraszam - kocham ich wszystkich. Każdy jest super i ma w sobie coś fajnego.
N: Niall. Sama nie wiem, jest słodki :)

3. Ulubiony kolor ?
A: Fioletowy i miętowy
N: Fioletowy

4. Z czym ci się kojarzy słowo '' malina '' ?
A: Nie mam skojarzeń z tym słowem :D Lubię maliny, są słodkie :)
N: Z wakacjami... Sama nie wiem czemu xd

5. Jaki masz numer buta ?
A: 39/40
N: 39/40

6. Ile masz lat?
A: 14, a rocznikowo 15 :)
N: 14

7. Ulubiona postać z kreskówki?
A: Nie oglądam kreskówek
N: Nie oglądam kreskówek

8. Co byś zrobiła, jakby 1D przyjechało do twojego miasta?
A: Za wszelką cenę chciałabym ich zobaczyć chociaż z daleka, walczyłabym o zdjęcie z nimi i autograf, ale i tak nie przyjadą :(
N: Na pewno poszłabym na ich koncert :)

9. Jaka jest twoja ulubiona książka ?
A: Rzadko czytałam książki, ale odkąd mam bloga robi to częściej. Lubię książki o wampirach, np. ''Zmierzch''
N: Nie czytam za dużo książek, ale chyba Harry Potter ♥

10. Co robisz w wolnych chwilach ?
A: Słucham muzyki (1D, JB, Damian Skoczyk, Cody Simpson...), ''brzdąkam'' na gitarze, rysuję 1D, jeżdżę na rowerze (w lato), spotykam się ze znajomymi... i piszę opowiadania :)
N: Piszę opowiadanie, czytam blogi, spotykam się ze znajomymi itd. :)

11. Czy podobają ci się piosenki Ed Sheerena ?
A: Tak, ogólnie mój gust do muzyki jest bardzo zróżnicowany
N: Niektóre są nawet fajne ^.^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na kolejną nominację postaramy się odpowiedzieć w najbliższym czasie.
Angela planuje zrobić urodzinowy filmik dla Harry'ego. Szczegóły http://www.twitlonger.com/show/kn6nrp Pozdrawiamy :)
xx Angela & Natala

sobota, 5 stycznia 2013

Rozdział 13

***OCZAMI ANGELI***
 -O matko ! Pogięło tych ludzi ?! Tak rano pisać?! Nie dość, że Natalia gadała do późna, to jeszcze teraz o 7 rano SMS ! - krzyknęłam wściekła.
   Z zamkniętymi oczami znalazłam po omacku telefon i próbowałam odblokować klawiaturę. ''Cześć dziewczyny! Zaraz samolot odlatuje, za dwie godziny będziemy na lotnisku Heathrow. Mamy nadzieję, że nas odbierzecie. Buziole. S&K''
 -Aaa... Natalia wstawaj!- zaczęłam szarpać przyjaciółkę, chcąc ją obudzić. - No rusz dupę! Za dwie godziny dziewczyny będą na lotnisku, a ty wyglądasz jak czarownica! Trzeba w domu posprzątać! No wstawaj debilu!

*

   Wychodząc z taksówki, zerknęłam na zegarek.
 -30 minut spóźnienia - oznajmiłam, nie przejmując się
 -Co?! Gdzie one są? - oburzyła się Natalia - I tak spokojnie to mówisz! Przecież one nigdy tu nie były. Mogą się zgubić!
 -Nie bój żaby, dadzą radę. Nie są dziećmi.
   Naszą bezsensowną dyskusję przerwała komórka kumpeli  Bez chwili wahania, odebrała ją i włączyła tryb głośnomówiący.
 -Czemu po nas nie przyjechałyście? - zapytała Sylwia
 -Trudno było wyciągnąć Natalię z łóżka- wtrąciłam - Gdzie jesteście?
 -Hm... w jakiejś kafejce Corner Cafe
 -Zaraz po was będziemy, nie ruszajcie się stamtąd.
   Udałyśmy się pod wskazane miejsce. Już z daleka zauważyłyśmy przyjaciółki. Podbiegłyśmy do nich, wskakując im na plecy, chcąc się przywitać.
 -Aaa! - krzyknęła Kasia
 -To ja, Angela.
 -Przestraszyłaś mnie! Ha ha, jak super was widzieć!
   Wyściskałyśmy się, po czym w czwórkę skierowałyśmy się w stronę domu.
 -Daleko jeszcze? - powtarzała Sylwia
 -Jeszcze trochę.
 -Nie chce mi się dźwigać tych walizek.
 -Zaraz, zaraz, a gdyby tak... - zaczęła Natala. Nawet nie chciałam wiedzieć, co ma na myśli. Jej uśmieszek mnie przerażał.

*
   Przyjaciółka bez mojej zgody zadzwoniła po Harry'ego, który po kilku minutach przyjechał, aby podwieźć nas pod dom.
 -Wsiadajcie dziewczyny! Kurde, więcej was matka nie miała? Angeliko, no cóż, nie masz wyjścia, musisz usiąść przy mnie. Zajęli wszystkie miejsca.
 -Heh. Też cię kocham - ucałowałam go w policzek na przywitanie
 -Aaaaa...! Ty jesteś Harry Styles z One Direction! Podpiszesz nam się na cyckach? - Kasia z Sylwią nie mogły opanować swoich emocji, widząc loczka.
 -Ha, ha, ha. Dziewczyny jeszcze nie raz będziecie mieli okazję mnie zobaczyć.
 -Aww...! Pierwszy dzień w Londynie, a tu taka niespodzianka! - przyjaciółki jarały się jeszcze bardziej, słysząc jego słowa.
 -To dopiero początek wrażeń - oznajmiłam
   Dojechaliśmy pod dom. Natalia zaprosiła dziewczyny do środka, a ja zostałam z chłopakiem.
 -Jej! Ty tak nie piszczałaś na mój widok, gdy cię poznałem. Nienawidziłaś mnie. Teraz tak nie jest? - zażartował
 -Co ty? Było minęło. Dziękuję, że nas podrzuciłeś
 -Kochanie, nie ma sprawy. Na mnie zawsze możesz liczyć. Kim są te dziewczyny?
 -Sylwia z Kasią? Przyjechały z Polski do mnie i Natalii w odwiedziny. Przez jakiś czas z nami pomieszkają. Wejdziesz na kawę? - zaproponowałam
 -Oj, przepraszam. Teraz nie mogę. Wybacz, ale muszę szykować się do występu w programie. Za godzinkę powinienem tam być. Wpadnę później do ciebie.
 -Okey
 -Lecę skarbie. Do zobaczenia - pocałował mnie czule na pożegnanie
 -Pa!
    Po wejściu do domu, zauważyłam przyjaciółki skakające na kanapie, co mnie nieco rozśmieszyło.
 -Dołącz do nas! - zawołała Natala
 -Już lecę! Czasem też trzeba... - nie dokończyłam zdania, ponieważ dostałam od Kasi poduszką w twarz - Tak?! Niech ja cię tylko dorwę!
   Kasia zaczęła przede mną uciekać. Biegała po całym mieszkaniu jak szalona. Kiedy już ją złapałam, pchnęłam Kasię na kanapę, zarzucając na nią kołdrę. Bawiliśmy się, jak dzieci. Byłyśmy tak głośno, że mama Natalki musiała nas uciszać. Na kolację zamówiłyśmy sobie pizzę hawajską, a potem rozmawiałyśmy i wygłupiałyśmy się, robiąc zdjęcia. Dostałam wiadomość od Harry'ego, że nie wpadnie dzisiaj, ponieważ nagrywanie programu się przedłużyło. Czytając tego SMA-a trochę posmutniałam, ale nie dało się tego po mnie poznać. Mama Natalii upiekła pyszne ciasteczka, na które nie mogłyśmy się napatrzeć. W tym czasie zadzwonił dzwonek do drzwi.
 -Ja otworzę ! - rzuciłam, zbiegając na dół
 -Liam? Hej ! Co ty tu robisz?- zapytałam zdziwiona widząc go, stojącego na schodach
 -Cześć! Przyszedłem do Natalii, a co to takie dziwne?
 -Nie. Czy nie powinieneś być z chłopakami na nagraniu do programu?
 -Co ty gadasz? Kto ci tak powiedział?
 -Harry. Okłamał mnie?
 -Hm... Myślę, że to z nim musisz porozmawiać na ten temat.
 -Okey. Masz rację. Nie stój tak. Chodź na górę - zaprosiłam Liam'a do domu. Natalia rzuciła mu się na szyję, widząc go.
 -Yyy...? Nie rozumiem. To wy znacie One Direction?- Kasia nie mogła uwierzyć.
 -Mówiłam, że to nie koniec niespodzianek.
   Wszyscy wzięliśmy się za zajadanie ciasteczek :D

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć Kochani !
To już 13 rozdział, pierwszy w tym roku. Mamy nadzieję, że nie jest pechowy jak liczba 13, chociaż nie wierzymy w przesądy. Przepraszamy, że rozdział trochę późno się pojawił, ale to dlatego, że były święta i nie widziałyśmy się długo. Mieszkamy dość daleko od siebie, więc nie mamy możliwośći często się spotykać. Nasze ''dziwne'' opowiadanie piszemy w szkole na lekcjach. Kiedyś pisałyśmy z nadmiaru wolnego czasu, teraz to nie co się zmieniło...
Nasz pierwszy blog był dość nietypowy i szczerze mówiąc żałosny, więc go usnęłyśmy ''(...) Bardzo się cieszyłem, że obrzuciłem chałupę Danielle. To jej się należało, po tym, jak zostawiła kupę u mnie w domu i zabrała teletubisia !''- fragment. Nie chcecie wiedzieć, jakie głupoty tam pisałyśmy :D Od kilku dni odnosimy wrażenie, że blogujemy, bo musimy. Wcześniej robiłyśmy to dla zabawy. Jednak kiedy z czasem czytelników zaczęło przybywać, nasze podejście się zmieniło. Często nie mamy pomysłów i zastanawiamy co może być w następnym rozdziale. To Wy nas motywujecie do dalszego pisania. Czytając Wasze komentarze, na naszej twarzy pojawia się uśmiech. Dziękujemy xx

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nasz blog zajął I miejsce w konkursie '' BLOG MIESIĄCA: LISTOPAD 2012''


Dziękujemy za oddane głosy.
Nie przejmujemy się tą opinią, kilka osób stanęło w naszej obronie (czyt. komentarze), za co również dziękujemy :)
Niektórzy nie rozumieją naszego dziwnego poczucia humoru.
 ___________________________________________________________________
Co sądzicie o tym rozdziale? Swoje opinie, uwagi i przemyślenia piszcie w komentarzach.
Dodałyśmy zakładkę SPAM, w której możecie umieszczać linki do swoich blogów.

POMÓŻCIE ANGELI ZROBIĆ URODZINOWY FILMIK DLA ZAYN'A. ZOSTAŁ TYDZIEŃ NA WYSYŁANIE ZDJĘĆ. BEZ WASZEJ POMOCY SIĘ NIE UDA. WIĘCEJ INFORMACJI ----> twitlonger.com/show/khsvag 
xx Angela i Natala