*** oczami Angeli ***
Poczułam wibracje w kieszeni. Wyciągnęłam iPhone'a. Na ekranie widniał SMS.
Wzięłam torebkę i zdjęłam bluzę z wieszaka. Wyszłam z domu, mówiąc przyjaciółkom, że idę pobiegać. Już przed restauracją spostrzegłam przez okno Niall'a, jedzącego hamburgera. Tak się wyróżniał, że nie dało się go nie zauważyć. Weszłam do środka i dosiadłam się do Irlandczyka. Był tak pochłonięty jedzeniem , że nawet mnie nie zauważył :D
Wzięłam torebkę i zdjęłam bluzę z wieszaka. Wyszłam z domu, mówiąc przyjaciółkom, że idę pobiegać. Już przed restauracją spostrzegłam przez okno Niall'a, jedzącego hamburgera. Tak się wyróżniał, że nie dało się go nie zauważyć. Weszłam do środka i dosiadłam się do Irlandczyka. Był tak pochłonięty jedzeniem , że nawet mnie nie zauważył :D
- Hey ! - krzyknęłam mu do ucha, a ten zaczął się krztusić! Niewątpliwie go przestraszyłam - Niall ?!
Spanikowana ta sytuacją zaczęłam go leciutko klepać po plecach. Po chwili blondyn przestał kasłać.
- Przepraszam. Nic ci nie jest?- zapytałam.
- Ha ha ha, już dobrze
- Serce wali mi jak szalone. Mogłeś się udusić
- Eee tam... Nie raz tak było i żyję - uspokajał - Chcesz kurczaka?
- Nie, nie jestem głodna. Przyszła tu po to, aby przedstawić ci mój plan. Pomożesz mi w nim?
- Zawsze do usług - zaśmiał się
- Przejdę od razu do rzeczy. Słyszałam rozmowę Harry'ego z jakąś dziewczyną. Umówił się z nią na 13:00. Przyjaźnicie się, więc postaraj się wyciągnąć od Loczka jak najwięcej szczegółów. Gdybym mogła sama bym to zrobiła, ale nie mogę, z racji na to, że Harry wyczułby, ze coś podejrzewam - wyjaśniłam
- Nie ma sprawy. Możesz na mnie liczyć
- Dziękuje - ucałowałam Irlandczyka w policzek.
Wychodząc z Nandos przywitał mnie tłum paparazzich Nie wiedziałam co do licha jest grane?! Zadawali mi mnóstwo pytań. Kim jest dla ciebie Niall? Czy coś was łączy? ... Wolałam przemilczeć i nie odpowiadać na te pytania, aby nie narobić blondynowi żadnych kłopotów. Starałam się ich ignorować. To nie było łatwe. Szłam chodnikiem w stronę domu, nie zwracając uwagi na fotoreporterów. Facet idący obok mnie, trzymał dyktafon przed moją twarzą, wypytując się o jakieś dziwne, wręcz niestworzone rzeczy.
- Ja i Niall tylko się przyjaźnimy ! - wyjaśniłam grzecznie, zamykając mu drzwi przed nosem.
- Masz jakieś plany na dzisiejszy dzień ? - spytałem.
- Nieee. Czemu pytasz?
- Może byśmy gdzieś wypadli na kręgle albo do kina. Jak kumple. Wyrwiemy jakieś laski ?
Harry zerknął na zegarek.
- Chciałbym, ale nie mogę. Tak właściwie to... umówiłem się z Ashley - oznajmił kumpel po chwili milczenia.
- Z Ashley ?! Myślałem, że już z nią skończyłeś ?
- Stary, no i właśnie w tym jest problem, że ja nie potrafię przestać się z nią spotykać
- A co z Angelą ?
- Kocham ją, ale Ashley jest ...
- Nie możesz ! - przerwałem
- Co nie mogę ?
- Spotykać się z dwiema dziewczynami na raz !
- To co mam zrobić ?
Wyjaśniłem Hazzie, że prawda wkrótce i tak wyjdzie na jaw, więc lepiej, żeby ich nie okłamywał. Kumpel stał zamyślony. Nie wiem czy mnie zrozumiał, ale chciałem mu pomóc. Poszedł do swojego pokoju. Jak na mnie przystało, zacząłem wcinać kolejnego hamburgera. Nawet nie zdążyłem go skończyć, a kumpel był już gotowy do wyjścia.
Bez chwili wahania zacząłem go śledzić. Dziwnie się czułem, chowając się za drzewami przed przyjacielem. W umówionym miejscu czekała na Harry'ego Ashley. Harry przywitał dziewczynę, całując ją. Oczywiście zrobiłem zdjęcie, aby pokazać Angeli dowód jego zdrady. Napisałem do niej sms-a, aby przyszła i przyłapała Loczka na gorącym uczynku.
Następny rozdział pojawi się za kilka dni.
MOŻECIE POLUBIĆ STRONKĘ Wszyscy kochamy One Direction. ?
xx Angela
- Nie, nie jestem głodna. Przyszła tu po to, aby przedstawić ci mój plan. Pomożesz mi w nim?
- Zawsze do usług - zaśmiał się
- Przejdę od razu do rzeczy. Słyszałam rozmowę Harry'ego z jakąś dziewczyną. Umówił się z nią na 13:00. Przyjaźnicie się, więc postaraj się wyciągnąć od Loczka jak najwięcej szczegółów. Gdybym mogła sama bym to zrobiła, ale nie mogę, z racji na to, że Harry wyczułby, ze coś podejrzewam - wyjaśniłam
- Nie ma sprawy. Możesz na mnie liczyć
- Dziękuje - ucałowałam Irlandczyka w policzek.
Wychodząc z Nandos przywitał mnie tłum paparazzich Nie wiedziałam co do licha jest grane?! Zadawali mi mnóstwo pytań. Kim jest dla ciebie Niall? Czy coś was łączy? ... Wolałam przemilczeć i nie odpowiadać na te pytania, aby nie narobić blondynowi żadnych kłopotów. Starałam się ich ignorować. To nie było łatwe. Szłam chodnikiem w stronę domu, nie zwracając uwagi na fotoreporterów. Facet idący obok mnie, trzymał dyktafon przed moją twarzą, wypytując się o jakieś dziwne, wręcz niestworzone rzeczy.
- Ja i Niall tylko się przyjaźnimy ! - wyjaśniłam grzecznie, zamykając mu drzwi przed nosem.
*** oczami Niall'a ***
Zamówiłem jeszcze dwa hamburgery na wynos i zadzwoniłem po taxi. W domu Harry zachowywał się całkiem normalnie. Zupełnie jakby nigdzie się nie wybierał.- Masz jakieś plany na dzisiejszy dzień ? - spytałem.
- Nieee. Czemu pytasz?
- Może byśmy gdzieś wypadli na kręgle albo do kina. Jak kumple. Wyrwiemy jakieś laski ?
Harry zerknął na zegarek.
- Chciałbym, ale nie mogę. Tak właściwie to... umówiłem się z Ashley - oznajmił kumpel po chwili milczenia.
- Z Ashley ?! Myślałem, że już z nią skończyłeś ?
- Stary, no i właśnie w tym jest problem, że ja nie potrafię przestać się z nią spotykać
- A co z Angelą ?
- Kocham ją, ale Ashley jest ...
- Nie możesz ! - przerwałem
- Co nie mogę ?
- Spotykać się z dwiema dziewczynami na raz !
- To co mam zrobić ?
Wyjaśniłem Hazzie, że prawda wkrótce i tak wyjdzie na jaw, więc lepiej, żeby ich nie okłamywał. Kumpel stał zamyślony. Nie wiem czy mnie zrozumiał, ale chciałem mu pomóc. Poszedł do swojego pokoju. Jak na mnie przystało, zacząłem wcinać kolejnego hamburgera. Nawet nie zdążyłem go skończyć, a kumpel był już gotowy do wyjścia.
Bez chwili wahania zacząłem go śledzić. Dziwnie się czułem, chowając się za drzewami przed przyjacielem. W umówionym miejscu czekała na Harry'ego Ashley. Harry przywitał dziewczynę, całując ją. Oczywiście zrobiłem zdjęcie, aby pokazać Angeli dowód jego zdrady. Napisałem do niej sms-a, aby przyszła i przyłapała Loczka na gorącym uczynku.
*** oczami Angeli ***
Dostałam wiadomość od Niall'a. Postanowiłam zrobić Hazzie na złość i do niego zadzwonić. Jeden sygnał, drugi... Nie odbiera ! Już ja mu pokażę ! Pobiegłam do parku. Zauważyłam Niall'a chowającego się za drzewem. ''Na paluszkach'' podeszłam do niego. Nie zauważył mnie, ponieważ był zajęty obserwowaniem Harry'ego. Zakryłam mu oczy rękoma.
- Kto to ? - zapytał cicho
- To ja, a jak zgadniesz kto to taki to dostaniesz dwa buziaki
- Obiecujesz ?
- Obiecuję - wyszeptała,
- Yyy... Angelika ? - odkryłam mu oczy
- To teraz nagroda
- Jaka ? - zażartowałam
- Dałaś słowo
- No dobra - ucałowałam Irlandczyka w policzek.
Zapytałam się blondyna, jak mu idzie śledztwo? Pokazał mi fotkę, na której Loczek całuje się z Ashley. Spojrzałam na nich. Wyglądali na naprawdę w sobie zakochanych. Siedzieli na ławce wpatrzeni sobie w oczy. Okrążyłam park i zakradłam się do nich. Harry był tak zajęty dziewczyną, że nawet mnie nie zauważył.
- Kocham cię - wyszeptał jej do ucha.
Zdenerwowałam się. Usiadłam obok Loczka.
- Spadaj ! Nie widzisz, że ... -odwrócił się - Ooo przepraszam, nie wiedziałem, że to ty.
Uderzyłam go w policzek. Nie chciałam tego robić, ale tak jakoś odruchowo samo się zrobiło xd. Jego wyraz twarzy był niezapomniany.
- Zatkało kakao ?! Nigdy z liścia nie dostałeś? Z nami koniec - oznajmiłam z łzami w oczach.
Ashley była zdziwiona tą sytuacją.
- Zrywam z tobą ! - rzuciła i oburzona poszła w przeciwna stronę.
- Twoje słowa już nic dla mnie nie znaczą
- Nie chciałem, żeby tak wyszło
- Trzeba było wcześniej racjonalnie myśleć. Ja już swoje powiedziałam : '' Z nami koniec''
- Poprawię się. Proszę daj mi drugą szansę
- Miałeś już swoją szansę - dodałam, po czym poszłam do Niall'a.
Harry został w parku. Próbowałam się otrząsnąć po tym wszystkim. Irlandczyk odprowadził mnie do domu. Miałam w nim wsparcie. Byłam mu za to wdzięczna.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej!
Tu Angela. Chcę Was poinformować, że Natala przestaje pisać tego bloga. Ten rozdział pisałam sama. Przepraszam, że tak późno się pojawił. Był pisany na szybko, ale mam nadzieję, że może być.Następny rozdział pojawi się za kilka dni.
MOŻECIE POLUBIĆ STRONKĘ Wszyscy kochamy One Direction. ?
xx Angela
Hej ;) czm Nat nie bd ju pisala ? ;< smutno.. Tak wgl to super rozdzial tylko szkoda ze Harry tak sie zachowal :C mam nadzieje z nie dlugo zrobisz watek z Niallem bo.ja go wielbie <3 aww *.* xD
OdpowiedzUsuńA zapomnialam sie podpisac xD ~ Alexandra
OdpowiedzUsuń"Zatkało kakao ?! Nigdy z liścia nie dostałeś?" to było dobre xd
OdpowiedzUsuńFajnie ci ten rozdział wyszedł ♥
Świetny rozdział x3
OdpowiedzUsuńSzkoda Natalia ze nie piszesz rozdział świetny uwielbiam fragment gdy Harry dostaje z liścia;)I ten tekst ''Zatkało kakao?!''Czekam na kolejny i do zobaczenia:)Olka(vel masło)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział :>. Ogólnie opowiadanie jest świetne , bardzo się wciągnęłam ♥.
OdpowiedzUsuńPozdro ;3.
Jestem na tym blogu pierwszy raz i od razu mi się spodobał naprawdę FAJNY!XD
OdpowiedzUsuńJuż nie umiem doczekać się następnego rozdziału ;)
OdpowiedzUsuń