czwartek, 25 kwietnia 2013

Liebster Award nr 9

    Dostałam nominację do Liebster Award od Zuzy i Ady Dziękuję xx
PYTANIA:
1. Czy masz ask. fm ?

2. Conversy vs vansy
I to i to :)

3. Jak długo prowadzisz bloga ?
Mniej więcej od końca wakacji, o ile pamiętam :/

4. Ulubiona nutka?
Obecnie mam dość dużo ulubionych piosenek

5. Kolor włosów?
Sama nie wiem :D

6. Od jakiego chłopaka z 1D najbardziej podobają Ci się oczy ?
Niall *-*

7. Lubisz dziewczyny chłopaków z 1D ?
Nie znam ich dziewczyn, więc wolę się niw wypowiadać na ten temat, bo zaraz będą jakieś hejty i w ogóle, ale toleruję Perrie, Danielle, Eleanor.

8. Ulubiony kolor ?
fioletowy, niebieski, miętowy, czarny

9. Ulubiony napój?
tymbark

10. Za co kochasz 1D ?
Kocham ich muzykę, talent, za to jacy są ... <3

11. Cieszysz się, że jesteś nominowana?
Tak, nie mam powodu dla, którego miałabym się z tego nie cieszyć

~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie będę nominować blogów, ponieważ robiłam to w pierwszej nominacji (jeszcze jak tego bloga prowadziła ze mną Natala). 
xx Angela

wtorek, 23 kwietnia 2013

Liebster Award nr 8

Nominację do Liebster Award dostałam od Ali. ♥ Dziękuję <3
Pytania:
 1. Imię 
Angelika

2. Ulubiony kolor
fioletowy, czarny, miętowy, niebieski

3. Ulubiona część garderoby

bluza, rurki

4. Ulubiona książka

 Prawie nie czytam, ale jak już to biografia JB, 1D

5. Ulubiony film

Never say never, Step up, Karate Kid, Bejbi blues ...

6. O czym najczęściej marzysz?

nie zdradzę :P

7. Kim chciałabyś zostać w przyszłości?

Nie mam pojęcia. Może lekarzem albo prawnikiem ?

8. Jak dałabyś na imię swoim dzieciom?

Nie wiem :D

9. Piszę bloga, ponieważ...
Piszę bloga, ponieważ lubię

10. Lubię 1D, ponieważ...

Kocham ich muzykę, talent, ale również za poczucie humoru, za to jacy są ... Po prostu.

11. Gdy mam doła to...

Gdy mam doła to najczęściej słucham muzyki 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Następną nominację dodam pojutrze. Pod tym postem możecie pisać swoje propozycje blogów, które waszym zdaniem zasługują na nominację. Brakuje mi kilku do jedenastu, więc proszę.

sobota, 13 kwietnia 2013

Rozdział 19

***oczami Harry'ego***

      Podsumowując ostatni czas, to cieszę się, że Angela zna już prawdę. Taaa... szkoda, że tylko ona. Sądziłem, ze jej reakcja będzie gorsza. Nawet dobrze to zniosła. Jeszcze tylko Liam, Niall i Zayn powinni wiedzieć, że podejrzenia fanów o Larrym są prawdziwe. Szczerze mówiąc, to boimy się z Louis'em to wyznać. To nie jest takie łatwe jak się wydaje. Jednak nie możemy dłużej tego ukrywać. W końcu to nasi przyjaciele z zespołu, a tak właściwie jesteśmy jak bracia. Obawiamy się ich reakcji, świata, a co dopiero fanów. Czy z tego powodu nadal będą słuchać naszej muzyki, wspierać nas, kochać...? Bardzo nam zależy na Directioners i nie chcemy ich stracić.
     Wieczorem z przyjaciółmi z zespołu oglądałem komedię, opychając się popcornem i solonymi paluszkami. Mniam. Atmosfera była całkiem przyjemna, więc postanowiłem wykorzystać ten moment. Wysłałem Tomlinsonowi znaczące spojrzenie, informując, że najwyższy czas, aby powiedzieć chłopcom prawdę. Lou podniósł się z kanapy, stając przed nami na środku pokoju. Nastała cisza.
- Trudno jest mi o tym mówić. Zbieram się z Harry'm już od dłuższego czasu, aby to wyznać, ale ... - zaczął mówić - Nie mogę !- dodał
- Stop ! - przerwałem krzykiem. Wszyscy błyskawicznie zwrócili wzrok w moją stronę. Sytuacja stała się naprawde napięta i stresująca. Ustałem przy Louis'ie i złapałem go za rękę. Wiedziałem, że Liam, Niall, Zayn nie domyślą się o co chodzi, więc rzuciłem prosto z mostu.
- Jesteśmy parą
- Dokładnie - dodał Tomlinson
Ich wyrazy twarzy wyglądały dość poważnie. Niall chyba pierwszy raz nie wybuchnął śmiechem. Czułem się niekomfortowo, zresztą nie tylko ja. Przyjaciele nie wiedzieli co tak właściwie mają powiedzieć. Zdecydowałem się przerwać te okropne milczenie, więc zacząłem się tłumaczyć.
- Przepraszam, że wcześniej tego nie ujawniliśmy. Baliśmy się waszej reakcji oraz tego, że zespół może się po prostu rozpaść. Moje uczucie do Louis'a po pewnym czasie przerodziło się w prawdziwą miłość - wyznałem

- Nie potrzebnie się obawialiście. Doskonale was rozumiem - odpowiedział Zayn - Love is love, tego nie zmienisz - po chwili dodał.
     Na naszych twarzach zagościł uśmiech. Uściskaliśmy się wszyscy, mówiąc: ''WE'RE ONE DIRECTION''. Byłem zadowolony jak nigdy. Cieszyłem się jak dziecko, skacząc z radości. Najważniejsze, że kumple nas zaakceptowali i zespół nadal istnieje.
     Ogłosiliśmy na Twitterze informację o Larrym. Nie obyło się bez hejtów w naszą stronę. Ludzie nie potrafili się z tym pogodzić. Życie nie zawsze jest kolorowe. Nie jesteśmy w stanie zadowolić każdego. Nawet jeśli byśmy bardzo tego chcieli, to jest jednak nie możliwe.

~~~~~~~~~~~~
HEJ !
Przepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziału. Moją wymówką będzie to, że przez krótki czas nie miałam internetu oraz to, że nie mam pomysłów, weny... Trochę króciutki ten rozdział i nudny, moim zdaniem :D Ale obiecuję, że wynagrodzę Wam to. Postaram się częściej dodawać posty i ciekawsze... Oczywiście jak mi się to uda :/
Nie mogę zadowolić każdego :( Jedni chcą, aby Angela była z Harry, a drudzy z wolą, żeby jednak była z Niallem. Pod bodajże 18-nastym rozdziałem ktoś napisał, abym napisała też rozdział dla tych, którzy nie są Larry Shippers. Nie mogę tego zrobić, ponieważ wtedy musiałabym jakby ciągnąć dwa opowiadania. Rozumiecie? Przepraszam. Nie hejtujcie mnie za tego Larryego. Nie jestem Larry Shipper, ale po prostu nie wiedziałam co napisać. Larry jest w tym opowiadaniu tylko po to, aby było trochę tajemnicy, ciekawości... sama nie wiem. Dziękuję za ponad czterdziestu obserwatorów. Proszę was o komentowanie rozdziałów. Jeśli chcecie pochwalić się swoim blogiem, to róbcie to tylko w zakładce SPAM ! Kocham Was miśki <3
xx Angela

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Rozdział 19

*** oczami Angeli ***
      Byłam załamana jak nigdy. Wtuliłam się w poduszkę i zaczęłam płakać tak głośno, że pobudziłam wszystkich domowników. Do pokoju wparowała Natalia ze siekierą w ręku. Miała na sobie różową pidżamę w samochodziki, dziurawe skarpety i spleśniałego ogórka na twarzy.
- Co się stało ?! - wysmarkała
- Nic
-Jak to nic?! Bez powodu byś nie ryczała?
- Harry... a zresztą nieważne - wyszeptałam
Kumpela za wszelką cenę chciała znać powód mojego płaczu. Groziła mi siekierą, ale kiedy uniosła ją na mnie, wy*********am przez okno. Spadłam na cztery łapy, lecz szybko się podniosłam i zaczęłam uciekać woląc kopytami o dupę. Wpadłam pod kaczkę. Zgon na miejscu...






KONIEC
PRZESTAJĘ PISAĆ TEGO BLOGA. WIECIE JUŻ JAK SIĘ SKOŃCZYŁ ŻYWOT TEJ NIEWIASTY.
DZIĘKUJĘ WAM ZA WSZYSTKO. BĘDĘ O WAS PAMIĘTAĆ.
POZDRAWIAM


















































You're an idiot!

PRIMA APRILIS
Ok, to był taki mały żarcik. Przepraszam, że nie wstawiam rozdziału, ale nie mam weny i w ogóle...
Wiem, obiecałam kilku osobom, że wstawię, ale po prostu się nie wyrabiam z tym wszystkim.
Przepraszam