***OCZAMI ANGELI***
-Poczekaj!- Harry złapał mnie za rękę przyciągając do
siebie
-Co ty robisz? - zapytałam zdziwiona. W tej chwili chłopak
delikatnie mnie pocałował. Zamknęłam oczy. Czułam jedynie jego oddech i ciepły
dotyk ust. Wiedziałam, że wreszcie do
tego dojdzie. W głowie miałam tysiące myśli, ale teraz najważniejszy był tylko
on. Niestety nie trwało to długo. Chłopak objął mnie i udaliśmy się w stronę
domu.
-Więc… Angela. Co z nami będzie?
-A czego oczekujesz ode mnie?- zapytałam niepewnie
-Kocham Cię. Będziemy razem?
-Harry… ja, ja ciebie też, ale jak ty to sobie wyobrażasz?
Jesteś sławny i zapewne masz lepsze zajęcia niż spotykanie się ze mną
-Obiecuję, że dla ciebie zawsze znajdę czas- wyjaśnił
-Hm… no dobrze- zgodziłam się
-Super. Już muszę lecieć… o
i jeszcze jedno. Dzisiaj wybieram się z chłopakami na imprezę,
organizowaną przez Zayn’a. Pójdziesz ze mną?- zaproponował uśmiechając się
słodko
-Jasne
-Przyjadę po ciebie o 21:00. Weź Natalkę. Liam się ucieszy
-Ok. Z całą pewnością będzie skakała z radości, kiedy jej
powiem (śmiech). Pa
-Do zobaczenia wieczorem, skarbie - chłopak przytulił mnie
na pożegnanie
Po wejściu do domu dałam zakupy mamie Natalki. W salonie
zauważyłam przyjaciółkę siedzącą na kanapie. Oglądała ‘’Step up’’ już chyba po
raz setny, ale w końcu to jej ulubiony film.
-Nie uwierzysz, pocałował mnie!- wybełkotałam
-Ale kto?
-Hazza! Nie udawaj głupiej! Wiem, że to ty go tam wysłałaś! Idziemy
dzisiaj na imprezę, a ty z nami- postawiłam ją przed faktem
-Przecież ja nie mam się w co ubrać!- Natalka panikowała
-Nie przesadzaj. Masz pełno ciuchów. Nawet nie musisz nic
szukać dziewczyno!
Po pysznym obiedzie przygotowanym przez mamę przyjaciółki
udałyśmy się na ‘’małe’’ zakupy do galerii handlowej. Wiedziałam, że kumpela
nie ustąpi bez kupienia ciuchów na party. W sklepach był duży wybór, więc nie
wiedziałyśmy się co kupić. Po namyśle Natalia wzięła:
A ja:
Przy kasie okazało się, że nie wzięłyśmy z domu pieniędzy.
Ale wstyd! Przyjaciółka zadzwoniła do siostry i poprosiła ją, aby przywiozła
nam kasę. Na szczęście długo nie musiałyśmy czekać, ponieważ po chwili Martyna
przybyła z pomocą. Zapłaciłyśmy za zakupy po czym wróciłyśmy do domu. Była już
18:00, więc powoli zaczęłyśmy się szykować na imprezę. Zajęło nam to sporo
czasu, ale w końcu chciałyśmy wyglądać jak najlepiej. Już przed 21:00 Harry i
Liam po nas przyjechali. Wsiadłam z Natalką do limuzyny i po 20 minutach
byłyśmy już na miejscu. W klubie był tłum ludzi. Świetnie się bawiłam z
Harry’m. Tańczyliśmy, rozmawialiśmy i piliśmy drinki.
Przyjaciółkę straciłam z
oczu, ale nie martwiłam się o nią. Najwyraźniej poszła gdzieś ze swoim
‘’księciem’’. Trochę źle się czułam i kręciło mi się w głowie. Loczek wziął
mnie za rękę i poszliśmy do jakiegoś pomieszczenia…
*** OCZAMI NATALII***
Liam zabrał mnie na spacer. Opowiadałam mu o tym jak bardzo
go kocham oraz, że jestem jego największą fanką. Cóżbym innego mówiła? Heh w
końcu to ja. Chłopak był troszeczkę nieśmiały, ale podobała mi w nim się ta
tajemniczość. Zrobiło nam się zimno, więc postanowiliśmy wrócić. Przed klubem
do Liam’a podszedł jakiś chłopak.
-Ej! Stary, wiesz gdzie tutaj w okolicy jest śmietnik?-
zapytał nieznajomy
-Jasne. Przechodziłem z Natalią obok niego. A na co ci śmietnik,
Zayn?
-Zayn?!- przerwałam- Wróciłeś? To ty?!
-Tak. Masz jakiś problem laska? My się znamy?
-Jestem Natalia- podałam rękę na przywitanie
-Taa… pokażecie mi ten śmietnik? Muszę iść wyrzucić
potłuczone butelki. Ludzie nie potrafią się zachować
-Eh. Nie bądź taki święty. Jesteś największym łobuzem
jakiego znam (śmiech)- wtrącił Liam
Po dotarciu na miejsce Zayn
wywalił śmieci. Za koszem zauważył dziewczynę leżącą na ziemi. Była
nieprzytomna, a obok niej leżały rozsypane tabletki i alkohol. Najwyraźniej chciała popełnić samobójstwo.
Chłopak natychmiast zadzwonił po karetkę, która
przyjechała już po pięciu minutach. Zabrali nieznajomą do szpitala, Zayn
pojechał z nimi. Szkoda mi było tej
dziewczyny. Objęłam Liam’a i poszliśmy się zabawić. Po imprezie chłopak odwiózł
mnie do domu, lecz Angeliki jeszcze w nim nie było. Skoro jest z Harry’m to na
pewno się nią zajmie. Byłam zmęczona, więc po prysznicu poszłam spać.
Bardzo dziękujemy tym, którzy oddali na nas głosy w
konkursie na blog miesiąca ;*
Ten rozdział może nie należy do najlepszych, ponieważ był on
pisany spontanicznie.
Komentujcie i wyrażajcie swoje opinie ;D POZDRAWIAMY <3
xx Angela
& Natala
Zapraszam do czytania blogów: http://www.my-true-story-of-one-direction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://llove-story10onedirection.blogspot.com/
cześć super opowieść :D Fajnie piszecie . Mam pytanie jak się mogę z wami skontaktować ? Macie może gg ?
OdpowiedzUsuńNasze gg i tt masz po prawej stronie ;*
UsuńŚwietny rozdział ;) Aww<3 Podoba mi się ;p
OdpowiedzUsuńCzekam na NN
myślałam że komentowałam, ale wszystko wskazuje na to że nie ....
OdpowiedzUsuńno nie ważne. skomentuje teraz ;d
rozdział jest świetny. I jeszcze kończony przez samą Angelę. ;) Myślałam że będę opisana gorzej xd
+ pamiętajcie co ma być w kolejnym !
Cudowne masz pomysły.
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.;))
http://whilelivewereyoungonedirection.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział zapraszam
Wciągnęłam się w to opowiadanie.! jest świetne. Na pewno będe wpadać częściej!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://miaspenncer.blogspot.com/
Super !
OdpowiedzUsuńZapraszam.
http://everythingyouneedislovebs.blogspot.com/
Fajne, będe zagladac i czytać ;D
OdpowiedzUsuńsuuuuper blog... gratuluję pomysłu;d
OdpowiedzUsuńDALEJ KUR!
OdpowiedzUsuńprzepraszam, cenzurujcie mnie, ale po prostu kocham :3 -Ola