***OCZAMI ANGELIKI***
Harry od naszego ostatniego spotkania nie daje znaku życia. Minęło już pięć dni. Nie powinno mi to przeszkadzać, bo przecież to wielki gwiazdor, którego nie znoszę, jednak chciałabym usłyszeć jego głos. Ale przecież nie mogę pokazać Natalii, że mi się spodobał. Nawet ją okłamałam mówiąc, że naze ostatnie spotkanie było bez sensu i sie nie całowaliśmy. Czuję, że niesłusznie oceniłam Harry'ego i pozostałych chłopaków z 1D.
-Angela, wstawaj w końcu! Ile można spać?!- usłyszałam wrzaski Natalii idącej po schodach do pokoju-Dziewczyno ile można spać? Budzę cię chyba ósmy raz! Miałyśmy iść zwiedzać Londyn! Obiecałaś mi!- wykrzyczała wściekła Natalka
-Przepraszam. Już wstaję i idziemy na wycieczkę. Nie denerwuj się na mnie. Proszę.- powiedziałam chcąc załagodzić sytuację by uspokoić Natalkę. Wiedziałam, że od spotkania z Harry'm bujałam w obłokach i ciągle myślałam o spotkaniu z nim, a Natalie zaniedbywałam. Chciałam tą wycieczką wynagrodzić jej te pięć ostatnich dni.
-Angela, wstawaj w końcu! Ile można spać?!- usłyszałam wrzaski Natalii idącej po schodach do pokoju-Dziewczyno ile można spać? Budzę cię chyba ósmy raz! Miałyśmy iść zwiedzać Londyn! Obiecałaś mi!- wykrzyczała wściekła Natalka
-Przepraszam. Już wstaję i idziemy na wycieczkę. Nie denerwuj się na mnie. Proszę.- powiedziałam chcąc załagodzić sytuację by uspokoić Natalkę. Wiedziałam, że od spotkania z Harry'm bujałam w obłokach i ciągle myślałam o spotkaniu z nim, a Natalie zaniedbywałam. Chciałam tą wycieczką wynagrodzić jej te pięć ostatnich dni.
***OCZAMI NATALII***
Angela od pięciu dni jest nieobecna. Ja nie wiem co dzieje się z tą dziewczyną. Dzisiaj zapomniała o wycieczce, którą planowałyśmy od dwóch tygodni. Nie poznaje jej.
***OCZAMI ANGELIKI***
-Natalka wychodzimy? Ja już jestem gotowa.
-Już?! Ty to nazywasz już? Czekam od dwóch godzin aż raczysz wstać z łóżka.- powiedziała wściekła
-Ojejku przepraszam. Wychodzimy?
-Ta...- odbąknęła Natalia
Wsiadłyśmy do autobusu i pojechałyśmy do muzeum figur woskowych, następnie na Big Ben i do London Eye. Gdy dotarłyśmy na miejsce Natalii już przeszły nerwy. Gdy stałyśmy w kolejce po lody ktoś zasłonił nam oczy. Był to Liam i Niall. Ucieszyłam się, bo miałam nadzieję, że i Harry jest z nimi i za chwile przyjdzie.
-A gdzie reszta team'u?- zapytałam nie chcąc, aby wszyscy wiedzieli, że czekam na Harry'ego
-Louis poszedł na zakupy z mamą, Zayn jeszcze nie wrócił od rodziny, a Harry spotkał się z Ashley.- odpowiedział Niall
-Z Ashley?!- zapytałam zdziwiona. Przecież mówił mi, że nic ich już nie łączy. Byłam jego zabawką, pionkiem w grze. Chciało mi się płakać.
-Tak jego dziewczyna. Nie mówił ci o niej? zapytał zaskoczony Niall
-Mówił, mówił- odpowiedziałam smutna
W pewnym momencie zorientowałam się, że Natalia i Liam zniknęli mi z oczu. Zaczęłam za nimi wodzić wzrokiem. Dostrzegłam ich w kolejce na London Eye.
-A gdzie Natalia i Liam?- zapytał Niall
-A tam.- odpowiedziałam wskazując palcem na kolejkę.- Ja mam lęk wysokości, więc zaciągnęła Liam'a.- powiedziałam z ulgą
-To co może pójdziemy do kawiarenki na sok i ciacho? Będziemy widzieć Natalię i Liam'a i będziemy mogli spokojnie porozmawiać.- zaproponował chłopak wskazując na pobliską kawiarenkę
-No dobrze.- zgodziłam sie bez dłuższego zastanawiania.
Gdy dotarliśmy do kawiarni, zajęliśmy stolik i złożyliśmy zamówienie.
***OCZAMI NATALII***
-Liam, spełnisz moje największe marzenie? - zapytałam przystojniaka.
-No pewnie. Tylko nie mów, że chcesz gwiazdkę z nieba, bo będzie ciężko i chyba będę musiał złamać daną ci obietnicę, a tego nie chcę.- zażartował Liam.
-Nie będzie aż tak źle. Może pójdziesz ze mną na London Eye? Moim marzeniem jest zobaczyć cały Londyn a Angela ma lęk wysokości.
-Masz szczęście, ja nie mam lęku wysokości i bardzo lubię London Eye.- Odpowiedział Liam i złapał mnie za rękę.
-No pewnie. Tylko nie mów, że chcesz gwiazdkę z nieba, bo będzie ciężko i chyba będę musiał złamać daną ci obietnicę, a tego nie chcę.- zażartował Liam.
-Nie będzie aż tak źle. Może pójdziesz ze mną na London Eye? Moim marzeniem jest zobaczyć cały Londyn a Angela ma lęk wysokości.
-Masz szczęście, ja nie mam lęku wysokości i bardzo lubię London Eye.- Odpowiedział Liam i złapał mnie za rękę.
Ustawiliśmy się w kolejce. Czekając mieliśmy czas, żeby porozmawiać. Żartowaliśmy i się śmieliśmy.
-Księżniczko nasza kolej - powiedział Liam ciągnąc mnie za rękę. Zajęliśmy miejsca i London Eye ruszył. Widok był fantastyczny. Czułam się jak księżniczka. To był najpiękniejszy dzień w moim życiu. London Eye, piękne słoneczne niebo, Londyn i Liam siedzący obok mnie. Było tak pięknie.. wydawało mi się, że nic nie może się złego stać. a jednak....w pewnym momencie zaczęło dziwnie trząść i London Eye zatrzymał się. Byliśmy na samej górze! Strasznie się bałam.
-Liam, co teraz?! Ja się boję! - wykrzyczałam po czym zaczęłam płakać.
-Natalko, nie płacz. Uwolnią nas. Proszę cię nie płacz.- powiedział po czym mnie przytulił.- Będzie dobrze.
-Obiecujesz?- zapytałam zapłakana.
-Obiecuję. - odpowiedział spokojnie Liam, chociaż widziałam, że też się bał i denerwował. Wisieliśmy tak 80 metrów nad ziemią ponad godzinę. Na dole zebrało się mnóstwo ludzi, którzy patrzyli w górę obserwując całą sytuację. Wyglądali jak mróweczki.
-Liam, co teraz?! Ja się boję! - wykrzyczałam po czym zaczęłam płakać.
-Natalko, nie płacz. Uwolnią nas. Proszę cię nie płacz.- powiedział po czym mnie przytulił.- Będzie dobrze.
-Obiecujesz?- zapytałam zapłakana.
-Obiecuję. - odpowiedział spokojnie Liam, chociaż widziałam, że też się bał i denerwował. Wisieliśmy tak 80 metrów nad ziemią ponad godzinę. Na dole zebrało się mnóstwo ludzi, którzy patrzyli w górę obserwując całą sytuację. Wyglądali jak mróweczki.
***OCZAMI ANGELIKI***
Siedzieliśmy w kawiarni i jedliśmy tiramisu. W pewnym momencie usłyszałam straszny krzyk ludzi. Zauważyliśmy że London Eye zatrzymał się.
-Boże! Tam jest przecież Natalia!- zaczęłam panikować.- No chodź, rusz się!- zaczęłam krzyczeć na Niall'a
-Już idę.- powiedział Niall kładąc na rachunku 50$.
Doszliśmy do London Eye. Bardzo się denerwowałam.
-Boże, czemu ja ją zaniedbywałam przez te ostatnie pięć dni?! Teraz mogę ją stracić! Przez tego idiotę zaniedbałam moją Natalkę. - mówiłam z wyrzutami sumienia.
- Mówiłaś coś? - zapytał Niall.
-Boże! Tam jest przecież Natalia!- zaczęłam panikować.- No chodź, rusz się!- zaczęłam krzyczeć na Niall'a
-Już idę.- powiedział Niall kładąc na rachunku 50$.
Doszliśmy do London Eye. Bardzo się denerwowałam.
-Boże, czemu ja ją zaniedbywałam przez te ostatnie pięć dni?! Teraz mogę ją stracić! Przez tego idiotę zaniedbałam moją Natalkę. - mówiłam z wyrzutami sumienia.
- Mówiłaś coś? - zapytał Niall.
-Nie, po prostu bardzo boję się o Natalię, jest dla mnie jak siostra.
-Rozumiem, my z chłopakami z zespołu, też jesteśmy jak rodzina.
Strasznie panikowałam, co nikogo nie zdziwiło. Po upływie około godziny, co dla mnie trwało wieczność, London Eye ruszył. Z tłumu wyłoniła sie Natalia z Liam'em,. Wyglądali jak para. Liam obejmował zapłakaną Natalię.
-Natalka, nic ci nie jest?- podbiegłam do nich i przytuliłam przyjaciółkę
-Wszystko ok. Dobrze, że Liam był przy mnie. Uspokoił mnie trochę.- oznajmiła
***OCZAMI NATALII***
Gdy maszyna ruszyła i byliśmy już na dole czułam ogromną ulgę. Liam nie puścił mnie, cały czas byłam w jego objęciach. To mnie bardzo uspokoiło.
-Natalka, Natalka...- usłyszałam wołanie, z tłumu gapiów dostrzegłam przyjaciółkę i Niall'a
Chłopcy zaproponowali, że odwiozą nas do domu.
-Nie, ale my damy sobie radę.- powiedziałam
-Nie ma mowy nie zostawię cię samej. Jesteś roztrzęsiona. Muszę mieć pewność, że dotrzesz do domu bezpieczna.- upierał sie Liam
-Ale nie chcę robić...
-To żaden kłopot.- odparł
-No dobrze.- zgodziłam się. W drodze do domu, prawie wcale się nie odzywałam.
-Natalia, wszystko ok?- zapytała kumpela- Zawsze dużo mówisz, a dziś milczysz. Martwię się.
-Po prostu jestem zmęczona i mam dość przygód i zwiedzania na dziś.- uspokajałam przyjaciółkę
Po dotarciu do domu Liam odprowadził mnie do samych drzwi.
-No to teraz mam pewność, że jesteś bezpieczna.
-Przy tobie zawsze tak się czuję. Twoja bluza!- krzyknęłam do wsiadającego do samochodu chłopaka
-Zatrzymaj ją. Będziemy mieli okazję się spotkać.- krzyknął uśmiechając się
Po wejści do domu rodzice zaatakowali nas milionem pytań.
-Dziewczynki, widzieliśmy w telewizji ten wypadek na London Eye. Nic wam nie jest?- wypytywali rodzice
-Ja wszystko opowiem, a ty idź się połóż, jesteś zmęczona.- oznajmiła Angela
Poszłam na górę i wzięłam kąpiel. Położyłam się na łóżku i okryłam bluzą Liam'a. Po pół godziny przyszła Angela .
-Wszystko wyjaśniłam twoim rodzicom.
-Dziękuję, nie miałam siły im o tym opowiadać.
-Nie ma za co. Chciałam cię przeprosić za ostatnie kilka dni. Wiem, że zachowywałam się nie fair . To się więcej nie powtórzy.- obiecywała Angelika
-Dobrze. Tylko powiedz mi czy to przez Harry'ego.
-Nie chcę o tym rozmawiać. Opowiem ci kiedy indziej.
Siedziałyśmy do późna. Rozmawiałyśmy, oglądałyśmy zdjęcia, a ja siedziałam okryta bluzą Liam'a.
-To był dzień pełen przygód. Nigdy nie bałam się tak bardzo jak dzisiaj,a le był to też najpiękniejszy dzień w moim życiu. Dniem spędzonym z Liam'em.
Zasnęłam wtulona w bluzę chłopaka, z którym spędziłam najpiękniejszy a zarazem najstraszniejszy dzień w moim życiu.
______________________________________________________________
Dziękujemy za ponad 4300 wejść, 12 obserwatorów i wszystkie komentarze ♥
Rozdział dodałyśmy po wieeeeeeelu przeróbkach. Z głupiego i bezsensownego rozdziału siostra Natalii zrobiła z niego COŚ.
"Podczas zabawy utknęliśmy na karuzeli. Bałam się, ale z drugiej strony byłam zadowolona, ponieważ jestem to z Liam'em- chłopakiem moich marzeń.
-Omg! I co teraz.- słodko zachichotał
-Tak właściwie to nie wiem. Boję się. Mógłbyś mnie przytulić i powiedzieć, żebym się nie martwiła?" xd
"Machałam do ludzi przechodzących "tam na dole", ale w ten sposób robiłam z siebie totalną idiotkę"
<--- Kilka cytatów z rozdziału przed przeróbką. <lol>
xx Angelika i Natalia
Mam ochotę na tiramisu xP
OdpowiedzUsuńPodoba mi się...
http://our-live-with-one-direction-is-super.blogspot.com/
Dziewczyny bardzo fajny rozdział:) Jak czytałam jak Liam pocieszał Natalkę i jak nazywał ją swoją księżniczką zrobiło mi się tak słodko,nie czułam się tak od kilku dni;)A te kilka cytatów rozśmieszyły mnie oczywiście pozytywnie:)Do zobaczenia Olka
OdpowiedzUsuńZajebiste♥
OdpowiedzUsuńCzekam na nn i zapraszam do mnie http://dreamoftheonedirection.blogspot.com/
nie bardzo ogarniam do czego była ta afera że się zatrzymało, i jeszcze to: 'Boże, czemu ja ją zaniedbywałam przez te ostatnie pięć dni?! Teraz mogę ją stracić!' . ale nieważne. wymyśliłyście takie i jest fajne ;)
OdpowiedzUsuńJutro wasz ukochany przedmiot. Mam nadzieję, że będziecie pisały kolejny rozdział. Liczę na to, że wyjdzie tak samo fajny jak ten ;*
OdpowiedzUsuńAww<3 Świetny rozdział ;p
OdpowiedzUsuńJeeeej . Dobry jest ! :D
OdpowiedzUsuńzapr. na mój , dodałam kolejny rozdział :)
Świetny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnego!
Zapraszam na nowego bloga! Mam nadzieję że będziecie tez tak go licznie komentować! Z góry dziękuję! http://one-direction-story-love-story.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzostałyście u mnie nominowane do Liebster Award, ale to już wiecie ;)
OdpowiedzUsuńInfo: http://storyy-of-my-life.blogspot.com/
bardzo fajny ciesze sie ze piszesz tego bloga
OdpowiedzUsuńpiszecie, one są dwie xd
UsuńHej! Świetny rozdział:) Czekam na kolejne.!
OdpowiedzUsuńPisanie idzie ci naprawdę dobrze, bardzo fajnie czyta się to wasze opowiadanie!
Zapraszam także na mojego bloge, bardzo mi na tym zależy:)
http://hello-in-my-world.blogspot.com/
Może obserwacja za obserwację? ;*
świetny rozdział ! kiedy bd następny ? : *
OdpowiedzUsuń