czwartek, 18 października 2012

Rozdział 5

***OCZAMI NATALII- c.d***

Wystukałam na klawiaturze telefonu taki sam numer jaki widniał na karteczce, którą dostałam od Angeliki. Nacisnęłam na zieloną słuchawkę i z niecierpliwością czekałam aż ktoś się odezwie. Niestety włączyła się automatyczna sekretarka. Próbowałam już czwarty raz, aż… wreszcie się udało i po drugiej stronie telefonu usłyszałam jakiś damski głos.
 -Halo?!
 -He..eej- zawahałam się, ale ciągnęłam dalej- Mogę poprosić Harry’ego?
 -Kim jesteś i czego chcesz od mojego chłopaka?
 -Chłopaka?!- zdziwiłam się nawet nie wiem dlaczego. Myślałam, że jest singlem. W końcu bardzo dużo czytam o One Direction i nic nie znalazłam na temat nowej dziewczyny mojego idola.
 -No co się tak dziwisz?- powiedziała oburzona dziewczyna prawie krzycząc
 -Po prostu Harry był dziś u mnie w domu i chciał, aby mo…
 -Nie interesują mnie te twoje bajeczki. Nie zbliżaj się do mojego facet, bo pożałujesz.- przerwała mi, po czym się rozłączyła.
Stałam z otwartą buzią przez dobre 2 minuty. Założę się, że trwało by to o wiele dłużej, gdyby nie moja przyjaciółka, która właśnie „wparowała” do pokoju.
 -Dobrze się czujesz?- dziewczyna zaczęła machać rękoma przed moją twarzą.- Dzwoniłaś do tego pajaca?
 -Tak, ale…
 -No co?? Mów!
 -Odebrała jakaś laska.
 -Może źle spisałaś numer. Zadzwoń jeszcze raz!
 -„Nie zbliżaj się do mojego faceta, bo pożałujesz”- zacytowałam
 -Yyy.. O co ci chodzi dziewczyno? Mogłabyś przestać mówić jakimś szyfrem, bo to jest dziwne i denerwujące.
 -To była jego dziewczyna…- zaczęłam wyjaśniać całą sytuację
 -Czyja?? Konkrety dziewczyno, konkrety!
 -No Harry’ego.
 -I bardzo dobrze, że ma dziewczynę. Może nie będzie już do nas przychodził.- przyjaciółka zabrała mi kartkę z numerem i wyrzuciła do kosza.- Mam ochotę na jogging.- krzyknęła uśmiechnięta, jak gdyby nigdy nic się nie stało.
 -Przecież wiesz, że nienawidzę biegać!- protestowałam
 -Wiem, wiem, ale dla mnie zrobisz wyjątek. Proooooooszę.- zaczęła zrzędzić Angela.
 -Ok.-nie mogłam jej odmówić kiedy zrobiła tą swoją słodką minkę, próbując naśladować kota ze "Shrek'a"
 

***OCZAMI ANGELIKI***
Założyłyśmy dresy i pobiegłyśmy do parku.
 -Błagam zróbmy sobie przerwę- powiedziała zdyszana Natalia, po czym usiadłyśmy na ławce- Ej zobacz! Harry.- wskazał palcem na loczka.- Biegniemy do niego?
 -Nie!! Siedzi z dziewczyną. Zostawmy ich!- po wypowiedzianych przeze mnie słowach spojrzałam na chłopaka, który machał w naszą stronę.- Pewnie, ta laska odebrała jego telefon.
 -Pewnie tak. Była strasznie niemiła. Odmachaj mu!
 -Dlaczego ja?- zapytałam przyjaciółkę
Harry pożegnał się z dziewczyną i podszedł do nas. Na twarzy Natalii znowu zagościł uśmiech.
 -Co tu robicie?- zapytał chłopak
 -A co to już człowiek z domu nie może wyjść- oznajmiłam


***OCZAMI NATALII***
 -Dzwoniłam do ciebie.
 
-Tak, wiem. Ashley mi mówiła.
 
-Kto to ta Ashley?!
 
-Moja dziewczyna.
 
-Nie wspominałeś, że masz dziewczynę!
Nagle usłyszałam melodyjkę, która najprawdopodobniej dochodziła z telefonu Angeliki.
 
-Aha, no dobra- tylko tyle zdołałam usłyszeć z rozmowy przyjaciółki. Dziewczyna złapała mnie za rękę  i zaczęła biec mówiąc:
 
-Chodź, musimy iść! Szybko!
Gdy oddaliłyśmy się od Harry'ego, zapytałam co się stało.
 
-Nic. Uknułam to. Chciałam się od niego oddalić.
 
-Czemu go tak nie lubisz?
 
-Dziewczyno! Ogarnij się! On jest sławny... i bogaty! Myśli, że może mieć każdą laskę. Ja nie lecę na jego kasę oraz wygląd.
 
-Uwielbiam go... jest taki słodki a te jego loczki są odjazdowe. Wreszcie mam okazję bliżej poznać Harry'ego. Proszę nie zabraniaj mi tego.- wyznałam przyjaciółce
 
-Ty go nawet nie znasz!
 
-I dlatego chcę go poznać.
 
-A rób co chcesz!- Angelika odwróciła się i poszła w przeciwną stronę. Może miała trochę racji, ale ja i tak wróciłam do "słodziaka". Usiadłam obok niego, na ławce.
 
-Gdzie Angela?- zapytał Hazza
 
-Yyy... Ona miała umówioną wizytę u dentysty- skłamałam, w tym momencie nic innego nie przyszło mi do głowy.
Siedząc przy nim, nie myślałam racjonalnie. Na sam jego widok dostawałam palpitacji serca i nie potrafiłam się na niczym skupić.
 
-Harry... Czy mógłbyś... A nie ważne.
 
-Mów śmiało!- powiedział szeptem obejmują mnie. 
Serce waliło mi jak szalone.
 
-Chciałabym poznać resztę zespołu- dokończyłam. Mówiąc "resztę" najbardziej na myśli miałam Liam'a.
 
-Nie ma problemu. Możesz nawet dzisiaj. Za dwie godziny idę z nimi do kina.
 
-Naprawdę? Dziękuję! Jesteś super!- Aaa... Nie mogłam opanować emocji. Z sekundy na sekundę byłam coraz bardziej zadowolona.
 
-Tylko Zayn...
 
-Nie żyje??!!- przerwałam Harry'emu.

_____________________________________________________________
  Nie powinno być błędów, bo nasz "redaktor naczelna" (siostra Natalii) nad wszystkim panuje. Dziękujemy ci Martynko *-*
Pomysł na rozdział podsunęła nam Gosia! ;p
Dziękujemy ci Gosiu ;*
Jak na razie nasz blog ma 3 miejsce w KONKURSIE a to wszystko dzięki WAM!! Oby nic się nie zmieniło. Chyba, że na lepsze xd
Rozdział 6 już jest zaczęty, więc niedługo powinien się pojawić, ale nic nie obiecujemy.
 
xx Angela i Natala

19 komentarzy:

  1. Nie ma za co :)
    Jakich słów używacie "dostawałam palpitacji serca" :D
    Jak zawsze czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział i życzę wam pierwszego miejsca w konkursie ;) Mój głos już macie policzony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam więc komentuje zarąbisty blog najlepszy moment to rozmowa Natalki z Harrym i Angelika próbująca zrobić minę kota ze Shreka :)A ogólnie to wasz blog jest boski:)Czekam na kolejny ale mam nadzieje że będziecie znów wymyślać na stołówce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. http://whilelivewereyoungonedirection.blogspot.com/ fajny dodaj się do obserwujących ja jestem u ciebie tu moje gg 35756062 czytam, komentuje. WIĘC TY TK ZRÓB ; ))

    OdpowiedzUsuń
  4. cześć, ostatnio spodobał ci sie prolog na http://our-invisible-hearts.blogspot.com/ , więc chciałam cię powiadomić, że jest już 1 rozdział :)♥

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham was i wasze opowiadanie też, ale nie miałam pojęcia że znacie takie wyrazy jak 'palpitacja' xd

    OdpowiedzUsuń
  6. przy okazji 100 latek Natalciu ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Happy birthday to you!
    NAJLEPSZEGO !!!
    życze ci również wielu obserwatorów i wyższego miejsca w konkursie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem z Was dumna dziewczęta.
    Redaktor naczelny bloga
    Martyna W.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej. Fajny blog. Jeśli możecie to informujcie o nextach.
    http://nie-lubie-cie-misiu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. 25 yr old Engineer I Malissa Brosh, hailing from Owen Sound enjoys watching movies like Only Yesterday (Omohide poro poro) and Sailing. Took a trip to Uvs Nuur Basin and drives a Bugatti Type 57SC Atalante. rodzaj kontaktu

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze ♥